Drugie wydanie magazynu przygotowywanego razem z Tissot, stoi pod znakiem celnych rzutów w końcówkach o tablicę, a także wspaniałych osiągnięć w ramach pojedynczych kwart, czy nawet dogrywek.
Niezwykła kolekcja dla fanów NBA – zegarki Warriors, Cavaliers, Wizards, Lakers >>
PIERWSZA KWARTA
Prawie buzzer beater tygodnia: LeBron James
Nie mogło być inaczej. Nagięliśmy nieco reguły buzzer beatera, ale dla tego rzutu było to konieczne. LeBron nie dość, że w spotkaniu z Wizards pobił rekord kariery w asystach (17), to jeszcze trafił niesamowicie trudny rzut. Cavaliers mieli na zegarze zaledwie 3,4 sekundy do końca, Kevin Love zdecydował się na podanie prawie przez całe boisko. James złapał piłkę, zrobił kozioł w kierunku linii bocznej, w powietrzu obrócił się i trafił, doprowadzając do dogrywki.
Ten mecz trzeba obejrzeć z odtworzenia, atmosfera play-off była wyczuwana, a poziom obu drużyn fantastyczny.
DRUGA KWARTA
27 w 7 – niezły rekord!
Devin Booker to zawodnik, na którym Phoenix Suns opierają swoją przyszłość. I który już teraz prowadzi ich do zwycięstw – jeszcze nielicznych, ale jednak. W minionym tygodniu trafił buzzer beatera na zwycięstwo z Kings, a także rzucił 27 punktów przeciwko Bucks w ciągu 7 minut i 13 sekund drugiej kwarty.
Tego drugiego meczu nie udało się wygrać, ale Booker został rekordzistą Suns pod względem liczby punktów w jednej kwarcie.
TRZECIA KWARTA
Timing Paula Pierce’a
5 lutego jest datą, która będzie na zawsze zaznaczona na zielono w kalendarzu Paula Pierce’a. Tego dnia w 1999 roku „The Truth” zadebiutował w NBA, a także na parkiecie Boston Celtics. Dokładnie 18 lat później, 5 lutego 2017 roku, rozegrał ostatni mecz w swojej karierze na tym boisku. Tym razem przyjechał jako gość z drużyną LA Clippers.
W obu przypadkach odniósł porażki, ale jak ładnie czas i specjaliści od układania kalendarza NBA potrafią dobrać daty? Oczywiście jest jeszcze szansa na ponowny występ – w finale NBA lub gdyby Pierce został wymieniony przez Clippers. Ale i tak pożegnanie miał już piękne.
CZWARTA KWARTA
Król Isaiah Thomas IV
10,7 punktu zdobywanego średnio w czwartych kwartach, to wynik Thomasa w tym sezonie. A jeśli dodamy do tego skuteczność z gry na poziomie 49,3 proc., za trzy – 41,7 proc. i z linii osobistych 90,8 proc., to mamy prawdziwego kilera.
W ostatnim tygodniu Thomas dodał do swoich osiągnięć 19 punktów w czwartej kwarcie wygranego meczu z Raptors, a także 17 punktów z Lakers, także zwycięskiego.
https://www.youtube.com/watch?v=ySdEXNtBFhc
DOGRYWKA
Kyrie Irving lubi to!
Gdy ma się takich dwóch graczy w swoim składzie, to trudno nie być mistrzem NBA. O osiągnięciu LeBrona Jamesa już pisaliśmy wyżej, ale w starciu z Wizards swoje dołożył też Kyrie Irving. Rozgrywający Cavs przez cały mecz raził nieskutecznością, ale gdy doszło do najważniejszych prób, nie zadrżała mu ręka. Trafił dwa bardzo istotne rzuty w końcówce, zapewniając drużynie zwycięstwo.
Zresztą nikt w NBA nie lubi dogrywek tak, jak Irving. W swojej karierze rozegrał 18 dogrywek, w których rzuca średnio 6,9 punktu. Od 2000 roku jest najlepszy, wyprzedzając drugiego na liście aż o 1,5 punktu na dogrywkę.
Tissot – zegarek dla fana Cavaliers? Proszę bardzo! >>