REDAKCJA

Daniel Szymkiewicz – życiowy sezon w dużej roli

Daniel Szymkiewicz – życiowy sezon w dużej roli

Przez zamieszanie w BM Slam Stali na początku sezonu i późniejsze zmiany, kilka rzeczy kibicom mogło umknąć. Wśród nich rewelacyjna forma Daniela Szymkiewicza, który poradził sobie będąc ważnym graczem i zrobił bardzo wyraźne postępy.
Daniel Szymkiewicz / fot. Dorota Murska, MKS Dąbrowa Górnicza

Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>

Do Daniela Szymkiewicza (25 lat, 193 cm.) przez ostatnie lata, głównie spędzone w Radomiu, przylgnęła łatka wiecznie młodego, perspektywicznego, drugiego rozgrywającego. W taką rolę wskoczył także w swoim pierwszym sezonie w Ostrowie Wlkp., gdzie grał średnio nawet o 6 minut mniej niż przez 3 wcześniejsze lata w Rosie.

Postępów nie było widać, a Daniel z pułapu młodego utalentowanego rozgrywającego spadł do poziomu przeciętnego ligowca, który swoich ograniczeń nie przeskoczy. Parę miesięcy później jesteśmy zdecydowanie mądrzejsi – Szymkiewicz nie próżnował, ulepszył swoją grę, a dzięki zaufaniu zdobytym u trenera Łukasza Majewskiego mógł pokazać swoje umiejętności w większym wymiarze czasowe.

W niedawno zakończonym sezonie 2019/20 Szymkiewicz notował średnio 10,5 punktu przy 49,7% skuteczności z gry, zbierał 3,7 piłki i rozdawał 2,9 asysty. Wszystkie liczby oprócz tej ostatnie to jego najlepsze wyniki w całej karierze. Zaliczył ogromny skok względem poprzedniego sezonu, dzięki czemu znalazł się wśród graczy wyróżnionych przez w kategorii największy postęp (więcej TUTAJ >>).

Szymkiewicz do końca nie rozwiązał problemu, jeśli chodzi o swój rzut z dystansu (34,8%), ale za to na parkiecie podejmuje zdecydowanie lepsze decyzje, co pokazuje wskaźnik strat, który jest najmniejszy (0,8) od sezonu spędzonego w Polpharmie Starogard Gdański, w której Daniel grał już bardziej regularnie, a przecież w tym sezonie na parkiecie spędzał najwięcej czasu.

Podkreślić warto także wciąż bardzo dobrą defensywę, z której znany już był w poprzednich latach. Dzięki swoim warunkom fizycznym może swobodnie zmieniać krycie na obwodzie i naciskać na graczy z piłką (1,3 przechwytu na mecz). 

W jego przypadku widać jak na dłoni, ile znaczy zaufanie od trenera i duże  minuty. W poprzednich sezonach Szymkiewicz grał raczej w zespołach, które miał mocno obsadzone pozycje na obwodzie. Tym razem jednak Stal długo miała kadrowe problemy, przez co „Szymek” zyskiwał minuty, ale swojej szansy zdecydowanie nie zmarnował. Wręcz przeciwnie, był jednym z ważniejszych zawodników zespołu z Ostrowa, ale także wyróżniającym się rezerwowym w skali całej ligi.

GS

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

GTK Gliwice, mimo wsparcia grupy ponad 30. kibiców, nie zdołało wywieźć z Warszawy cennych punktów, które mogłyby ugruntować ich bezpieczną pozycję w tabeli Orlen Basket Ligi i oddalić widmo spadku. Gliwiczanie, walczący o utrzymanie w elicie, przegrali z Dzikami Warszawa 90:80, co sprawiło, że spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
17 / 03 / 2025 11:49
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24
Carmelo Anthony był świetnym strzelcem. Posiadał cały arsenał ofensywnych zagrań, dzięki czemu uzbierał na parkietach NBA ponad 28 tysięcy punktów, więcej niż m.in. Hakeem Olajuwon, Kevin Garnett i Tim Duncan. Perfekcyjnie ułożony rzut był znakiem firmowym „Melo”. Ale jego życie było dalekie od ideału. W książce Carmelo Anthony. Bez obietnic. Autobiografia, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN 9 kwietnia, dziesięciokrotny uczestnik Meczów Gwiazd i trzykrotny złoty medalista olimpijski z drużyną Stanów Zjednoczonych opowiedział, w jaki sposób przetrwał trudne momenty i dotarł do Madison Square Garden.
19 / 03 / 2025 18:33
Koledzy z drużyny widzą codziennie na treningach radosnego gościa, który jest ich motorem napędowym. Kibice widzą dążącego do celu koszykarza, który co mecz zostawia swoje serce na parkiecie. A co widzi ten zawodnik? To wie tylko on sam. To gracz, który co kolejkę dostarcza Wam emocji z uśmiechem na twarzy. Obserwujecie go i znacie z boiska. Nigdy nie ujrzycie tego, co widzi on. To głos jednej z osób, którą możliwe, że spotykasz każdego dnia na treningach. Być może grałeś przeciwko niemu ostatni mecz, albo jesteś jego fanem. To głos doświadczonego obecnie pierwszoligowego koszykarza, który postanowił podzielić się tym, co widzi sam. 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Powinniśmy zwrócić wówczas uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, korzystanie ze specjalistycznej pomocy i świadomość, że nigdy nie wiemy, z czym mierzy się druga osoba.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24