REDAKCJA

Dariusz Mioduski zmienia Legię – szansa dla kosza?

Dariusz Mioduski zmienia Legię – szansa dla kosza?

Jarosław Jankowski, szef koszykarskiej Legii, został nowym członkiem zarządu tej piłkarskiej. Koszykarska liczy, że to jej pomoże w rozwoju.

Łukasz Pacocha (fot. Legionisci.com)

PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>

Zmiana właściciela piłkarskiej Legii (Dariusz Mioduski wykupując udziały Bogusława Leśnodorskiego i Macieja Wandzela ma 100 proc. akcji spółki), pociągnęła za sobą kolejne, m.in. jedną bardzo ważną dla sekcji koszykarskiej – nowym członkiem zarządu został Jarosław Jankowski.

To zdecydowanie najważniejsza osoba w koszykarskiej Legii i nie ma znaczenia funkcja, którą w niej pełnił – najpierw był przedstawicielem głównego sponsora, a od kilku miesięcy jest członkiem rady nadzorczej. Ale to i tak on podejmował decyzje dotyczące zmian trenerów, to u niego w gabinecie kandydaci do Legii dowiadywali się, co to znaczy mieć „elkę” w sercu.

W ostatnich dniach Jankowski, który jest dobrym kolegą Leśnodorskiego, był kimś w rodzaju mediatora między nim i Mioduskim w rozmowach o przejęciu klubu. I można powiedzieć, że swoje zrobił, wojny o Legię nie było. Mioduski szybko zaprosił go do zarządu, w którym Jankowski będzie dbał m.in. o relacje z kibicami.

No i oczywiście o koszykówkę. – Mam nadzieję, że tak będzie. Formuła współpracy między sekcjami się trochę zmieni, ale dopiero ją wypracujemy. Zresztą ona i tak miała być zmieniana, niezależnie od mojej obecności w zarządzie – mówi Jankowski.

Dotychczas Legia piłkarska wspierała koszykarską finansowo, Leśnodorski czasem wspominał, że „jak trzeba, to się coś dorzuci, a wiadomo, że trzeba”. – Nie zakładam, że to się zmieni, ale generalnie myślenie, że piłkarze mają finansować koszykarzy, jest złe – zaznacza Jankowski.

Nie chodzi o to, by Legia koszykarska tylko ciągnęła pieniądze od tej dużej. Chodzi o stworzenie modelu, w którym koszykówka będzie przy piłce, ale nie jako pasożyt. Nie może być tak, że kondycja koszykarzy, jest uzależniona od wyników i przychodów piłkarzy.

Legia – jeśli awansuje do PLK – w pierwszym sezonie chce postawić sobie rozsądne cele. – Na pewno nie moglibyśmy się tylko bronić przed spadkiem, ale też nie rzucilibyśmy się od razu na medale. Myślę, że play-off byłby rozsądnym celem dla beniaminka – dodaje Jankowski. I zgadza się, że 3-4 mln złotych budżetu Legia by mieć musiała. – Ale najpierw awansujmy – zaznacza.

O legijnej koszykówce w rozmowie ze Sport.pl mówił też Mioduski, który kiedyś trenował kosza w Astorii Bydgoszcz, potem grywał w szkole średniej w USA, a na studiach pykał ze znajomymi, wśród których był także Barack Obama. Na razie oczywiście niczego nie deklaruje. Podtrzymuje to, co słyszeliśmy już od Leśnodorskiego.

Już jakiś czas temu założyliśmy sobie, że koszykówka będzie bardzo ważną częścią legijnej społeczności. To się nie zmienia. Na pewno będziemy dalej tę sekcję rozwijać. Wszyscy mamy nadzieję, że Legia w tym roku awansuje do ekstraklasy. Jeśli to się uda, staną przed nami duże wyzwania – m.in. związane z infrastrukturą. Wierzę, że jesteśmy sobie w stanie z nimi poradzić. Znajdziemy środki. Trzymamy mocno kciuki za awans – powiedział Mioduski.

ŁC

PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami