Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!
29-latek na liście listopadowych powołań znalazł się w ostatniej chwili, bo raptem kilka dni temu. Gdy wiadome było, że do Lublina nie przyjedzie A.J. Slaughter, zwolniło się miejsce dla gracza naturalizowanego. Takim jest właśnie Groselle, który niedawno otrzymał polski paszport.
Środkowy na co dzień reprezentuje warszawską Legię. Wraz z nią gra w Energa Basket Lidze oraz koszykarskiej Lidze Mistrzów. Wydaje się, że Groselle powoli wraca do formy. Każdy z trzech ostatnich ligowych meczów kończył z przynajmniej dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Co więcej, w starciu z Kingiem Szczecin osiągnął także double-double.
Przed reprezentacją Polski dwa spotkania w ramach prekwalifikacji do EuroBasketu 2025. Wiemy już, że w “dwunastce” wytypowanej przez trenera Milicicia na mecz ze Szwajcarią zabrakło Groselle’a. 46-letni szkoleniowiec postawił na dwóch innych centrów – Aleksandra Balcerowskiego oraz Dominika Olejniczaka. Prócz nich w protokole pojawią się: Łukasz Kolenda, Andrzej Pluta Jr, Jakub Garbacz, Michał Michalak, Jakub Nizioł, Michał Sokołowski, Aleksander Dziewa, Szymon Wójcik oraz Jarosław Zyskowski Jr.
Jak się okazuje, do debiutu Groselle’a w biało-czerwonych barwach ma dojść w niedzielę, gdy Polacy zmierzą się ze Szwajcarami. Taką informację przekazał Szymon Borczuch. Dziennikarz TVP Sport dodał również, że upadł temat Willa Cummingsa w kadrze. Kolejnych dwóch graczy wciąż może się spodziewać przyznania polskiego paszportu. To Jonah Matthews (były zawodnik Anwilu Włocławek) oraz Malcolm Brogdon (obecnie Boston Celtics).