
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Mało było w historii NBA zawodników, którzy szokowaliby bardziej niż Dennis Rodman. Znany z ekstrawaganckiego stylu życia oraz barwnej osobowości „Robak” przez lata dostarczał kibicom mnóstwo emocji, a niektóre z jego przygód do dziś wprawiają w osłupienie. Rodman nawet po zakończeniu kariery pozostał zresztą postacią kontrowersyjną.
W ciągu jego życia wiele razy mówiono mu, że na pewno nie dożyje tego czy tamtego wieku. On tymczasem na przekór wszystkim i wszystkiemu świętował kilka miesięcy temu swoje 60. urodziny. Jak sam ostatnio przyznał, to samo w sobie było dla niego niespodzianką. „Naprawdę mnóstwo osób sądziło, że umrę przed ukończeniem 40, 45, 50 czy 55 lat, a ja dożyłem już 60-tki” – oznajmił.
Jak twierdzi, to dlatego, że ktoś nad nim czuwa i przypomina, że nadal może jeszcze w znaczący sposób odcisnąć swoje piętno na tym świecie. Wygląda więc na to, że Rodmanowi od jakiegoś czasu przyświeca jakiś wyższy cel, choć na razie promuje on po prostu suplement kosmetyczny dla panów (głównie dla wzmocnienia brody), który to firmuje swoją twarzą.
To właśnie na wydarzeniu promocyjnym tego produktu porozmawiał z dziennikarzami, a w trakcie krótkiej rozmowy wspomniał też m.in. że nadal zdarza mu się czasami spotykać z Michaelem Jordanem. „Nic się nie zmienił, to wciąż Michael” – stwierdził wprost 5-krotny mistrz NBA, który u boku MJ’a w barwach Chicago Bulls zdobył trzy tytuły w latach 1996-1998.
Nie ma wątpliwości, że Rodman prowadził bardzo ekscytujące życie, które obfitowało w różnego rodzaju ekscesy czy kontrowersje. Już jako zawodnik lubił i potrafił robić wokół siebie ogromny szum, a po odwieszeniu butów na kołek co chwila można było słyszeć o kolejnych jego pomysłach, jak choćby o nawiązaniu przyjaźni z Kim Dzong Unem, północnokoreańskim dyktatorem.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>