PRAISE THE WEAR

Derby dla Kinga – pełne trybuny w Szczecinie

Derby dla Kinga – pełne trybuny w Szczecinie

Świąteczne derby przy pełnych trybunach dla gospodarzy ze Szczecina. King w poniedziałek pokonał PGE Spójnię 93:91, a kluczowymi graczami byli Jakub Schenk i Stacy Davis.
Jakub Schenk, fot. K. Cichomski, King Szczecin

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Ponad 4 tysiace widzow na meczu – w takich okolicznosciach wreszcia hala, w ktorej gra King prezentowala sie naprawde fajnie. Dopisała też ofensywa obu zespołów – w pierwszej kwarcie gospodarzy, a w drugiej, dla odmiany – gości ze Stargardu.

King pierwsze 10 minut wygrał aż 32:17 i wyglądało, jakby miał rozbić Spójnię i zakończyć rywalizację jeszcze przed przerwą. Derby to jednak derby. Goście w drugiej ćwiartce zupełnie odwrócili role. To oni zdobyli ponad 30 punktów, wygrali te czesc 31:19 i do przerwy przegrywali tylko 48:51.

Potem przyszedł jeszcze etap wyrównanej gry – trzecia kwarta w zasadzie na remis, ale decydujące momenty meczu należały już do Kinga. Różnicę zrobiła przede wszystkim obrona, w końcu gospodarzom udało się bowiem ograniczyć szalejących graczy obwodowych ze Stargardu – Ericka Neala (27 pkt.) i Admona Goldera (22 pkt.). Spójnia w całym meczu trafiła tylko 18% rzutów z dystansu i wyraźnie przegrala walke o zbiorki.

W zespole ze Szczecina skutecznym egzekutorem raz jeszcze był Stacy Davis, autor 24 punktów. Bardzo pewnie akcje kończył Jakub Schenk, który zdobył 21 punktów na świetnej skuteczności (7/10 z gry), choć dawały znać o sobie także jego słabości, czy straty (6 w meczu). Do duzej roli wrócił Mateusz Bartosz i wyszło to na dobre zespołowi – weteran “trzymał tablice”, notując aż 16 zbiorek, w tym 8 w ataku.

King ma coraz lepszy bilans (9-7) i może gonić czołówkę tabeli. Spojnia (7-9) ma coraz dalej do czołowej ósemki.

Pełne statystyki  meczu TUTAJ >>

RW

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami