Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Ponad 4 tysiace widzow na meczu – w takich okolicznosciach wreszcia hala, w ktorej gra King prezentowala sie naprawde fajnie. Dopisała też ofensywa obu zespołów – w pierwszej kwarcie gospodarzy, a w drugiej, dla odmiany – gości ze Stargardu.
King pierwsze 10 minut wygrał aż 32:17 i wyglądało, jakby miał rozbić Spójnię i zakończyć rywalizację jeszcze przed przerwą. Derby to jednak derby. Goście w drugiej ćwiartce zupełnie odwrócili role. To oni zdobyli ponad 30 punktów, wygrali te czesc 31:19 i do przerwy przegrywali tylko 48:51.
Potem przyszedł jeszcze etap wyrównanej gry – trzecia kwarta w zasadzie na remis, ale decydujące momenty meczu należały już do Kinga. Różnicę zrobiła przede wszystkim obrona, w końcu gospodarzom udało się bowiem ograniczyć szalejących graczy obwodowych ze Stargardu – Ericka Neala (27 pkt.) i Admona Goldera (22 pkt.). Spójnia w całym meczu trafiła tylko 18% rzutów z dystansu i wyraźnie przegrala walke o zbiorki.
W zespole ze Szczecina skutecznym egzekutorem raz jeszcze był Stacy Davis, autor 24 punktów. Bardzo pewnie akcje kończył Jakub Schenk, który zdobył 21 punktów na świetnej skuteczności (7/10 z gry), choć dawały znać o sobie także jego słabości, czy straty (6 w meczu). Do duzej roli wrócił Mateusz Bartosz i wyszło to na dobre zespołowi – weteran “trzymał tablice”, notując aż 16 zbiorek, w tym 8 w ataku.
King ma coraz lepszy bilans (9-7) i może gonić czołówkę tabeli. Spojnia (7-9) ma coraz dalej do czołowej ósemki.
Pełne statystyki meczu TUTAJ >>
RW
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>