PRAISE THE WEAR

Dobre wejście Pawła Kikowskiego do Serie A

Dobre wejście Pawła Kikowskiego do Serie A

Były strzelec Kinga Szczecin zdobył 10 punktów w przegranym 68:76 przez jego Betaland Capo D’Orlando meczu z Sidigasem Avellino. W zespole rywali 5 punktów rzucił David Logan.

PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>

Paweł Kikowski na Sycylię poleciał w środę, pierwszy raz trenował z zespołem w czwartek, w niedzielę debiutował w meczu z trzecim w tabeli Sidigasem. I był to debiut dobry.

„Kiko” szybko trafił za trzy, a potem poprawił rzutem z półdystansu po ładnym zwodzie. W drugiej połowie trafił dwa wolne oraz kolejną trójkę. Meczu jednak nie dokończył, w połowie czwartej kwarty zszedł po piątym faulu.

W sumie Kikowski zdobył 10 punktów w 23 minuty – miał 3/7 z gry (2/5 za trzy) oraz 2/2 z wolnych. Zaliczył też 3 zbiórki i 3 przechwyty, choć także 4 straty. Jego wskaźnik +/- był najlepszy w drużynie z Capo D’Orlando: +12.

Jego zespół do przerwy prowadził 39:29, ale wyżej notowani goście szybko odrobili straty po przerwie, mecz miał zaciętą końcówkę. Cztery minuty przed końcem Betaland prowadził 66:64, jednak ostatnie minuty Sidigas wygrał aż 12:2. A cały mecz – 76:68.

30-letni Kikowski w tym sezonie w PLK rzucał średnio po 13,9 punktu w 29 meczach Kinga. Na Sycylii podpisał kontrakt do końca sezonu.

ŁC

PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>

POLECANE

tagi

Jeremy Sochan nie przestaje zadziwiać. Polak rzucił 29 punktów w wygranej 132:114 przeciwko Orlando Magic. Przyćmił swoiim występem Paolo Banchero, numer jeden draftu.
15 / 03 / 2023 7:27
Czas na drugą część raportu z Mistrzostw Polski U-19 2023, tym razem obejmującą zawodników z zespołów, które zajęły miejsca 1-4.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Tym razem sytuacja dotyczy rezerw, które występują w pierwszej lidze. Dotychczas drużynę prowadził Marcin Grygowicz, jednak za sprawą przeciętnych wyników rozstał się z wrocławskim klubem.
14 / 03 / 2023 13:25
Wydaje się, że zmiana trenera nie przyniosła momentalnej poprawy wyniku, natomiast zdecydowania poprawiła nastroje wśród zawodników, ale i kibiców. Śląsk przegrał z London Lions 76:83, ale chyba nikt z tego powodu nie rozpacza.