Morabanc Andorra we wtorkowym meczu EuroCup pewnie pokonał francuskie Levallois Metropolitan 79:61, a Przemysław Karnowski był jednym z najlepszych zawodników na boisku.

NBA, PLK – obstawiaj na UNIBET i wygrywaj kasę! >>
Przemysław Karnowski w pierwszej piątce wprawdzie nie wychodzi – miejsce podkoszowego przypada w niej, znanemu z PLK, Oliverowi Stevicowi, ale tym razem Polak spędził na boisku ponad 22 minuty, co było drugim najlepszym wynikiem w zespole.
Przeciwko francuskim rywalom Przemek zdobył 10 puntów (4-8 z gry) i miał 4 zbiórki. Zdobycz mogłaby być jeszcze okazalsza, gdyby nasz środkowy lepiej wykonywał rzuty wolne – trafił z nich bardzo kiepskie 2-7.
Dobrze broniący zespół z Andory dość wyraźnie prowadził przez większość meczu, budując przewagę z każdą kolejną kwartą. Najwięcej punktów dla gospodarzy (po 12) zdobyli Moussa Diagne i David Walker, Inny znajomy, David Jelinek, podobnie jak Karnowski, miał 10 punktów.
BEST moments from @morabancandorra victory! #7DAYSEuroCup pic.twitter.com/ycAtDHhwjc
— EuroCup (@EuroCup) October 31, 2017
Przed sezonem wszyscy się zastanawiali, jak w Europie wypadać będzie legenda francuskiego (i nie tylko) basketu – Boris Diaw. Były zawodnik NBA w barwach Levallois niczym się jednak nie wyróżnił – miał 5 punktów (1-3 z gry), 2 asysty i 2 straty. W poprzednich meczach w EuroCup wcale nie wyglądał dużo lepiej.
Morabanc i Karnowski zanotowali pierwszą wygraną. Z bilansem 1-3 są na przedostatnim miejscu w tabeli grupy A, wyprzedzając jedynie właśnie zespół z Francji.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
RW
Koszulki, buty, bluzy – nowa NBA już w Sklepie Koszykarza >>