
Kamil Łączyński w koszulce innego klubu niż Anwil Włocławek… Byłoby jakoś dziwnie, prawda? Tego samego zdania był sam zainteresowany, który w końcu doszedł do porozumienia z dotychczasowym pracodawcą. Ba, dalsza współpraca potrwa kolejne dwa lata, czyli do czerwca 2025 roku!
ROTTWEILER AI informuje: @KamilLaczynski w zespole na dwa kolejne lata! 💙🤍💚
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) June 2, 2023
WIĘCEJ INFORMACJI I CYTATY⤵️https://t.co/zIWwz78XC0#plkpl pic.twitter.com/3gJl78kPC1
– Wiem, co mówiłem w mediach i przyznaję: miałem różne myśli czym się kierować. Koniec końców jednak górę wzięło moje serce i wybrałem to, co ono mi podpowiedziało. Stąd, ostatecznie decyzja mogła być tylko jedna. Kontrakt, który podpisaliśmy, oznacza że w Anwilu Włocławek zagram jeszcze siódmy i ósmy sezon – czytamy wypowiedź Kamila Łączyńskiego.
– To zawodnik o świetnym charakterze. Jest w pełni poświęcony drużynie i myśli wyłącznie o wygrywaniu. (…) Głód sukcesu połączony z doświadczeniem i dużymi umiejętnościami koszykarskimi sprawia, że “Łączka” to zawodnik, którego chciałby mieć każdy zespół – wypowiada się o rozgrywającym trener Anwilu, Przemysław Frasunkiewicz.
Trwający jeszcze sezon zakończył się dla “Rottweilerów” zapewne nieco wcześniej niż chcieliby tego kibice. Włocławianie z play-offów odpadli w pierwszej rundzie, przegrywając pięciomeczową serię z Kingiem Szczecin. Należy jednak podkreślić, że raptem kilka tygodni zespół Przemysława Frasunkiewicza okazał się najlepszą ekipą FIBA Europe Cup. Minie kilka miesięcy, a Anwil znów będzie miał okazję, by znów rozbudzić emocje wśród fanów.