Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>
Victor Oladipo to nadal największa gwiazda Indiana Pacers, choć obrońca pozostaje poza grą już prawie od roku. W tym sezonie pierwsze skrzypce mieli więc odgrywać sprowadzony latem Malcolm Brogdon oraz Myles Turner po zebraniu cennego doświadczenia w pierwszym składzie reprezentacji USA. I tak jak Brogdon rzeczywiście gra dobry sezon, tak pod koszem bryluje kto inny.
To oczywiście Domantas Sabonis, który przed rozpoczęciem sezonu podpisał przedłużenie umowy (77 milionów dolarów za cztery kolejne sezony w Indianapolis), a teraz pokazuje, że były to bardzo dobrze przez Pacers zainwestowane pieniądze. W niedzielę zaliczył pierwsze triple-double w karierze, zdobywając 22 punkty (10/16 FG), 15 zbiórek oraz 10 asyst.
Domantas nie ma co prawda takiej wizji gry jak jego legendarny ojciec Arvydas, ale z pewnością potrafi dobrze kreować. Udowodnił to w niedzielę, będąc pierwszoplanową postacią Pacers w bardzo ważnym pojedynku z Nuggets. Ekipa z Indianapolis odrobiła bowiem kilkanaście punktów straty i po znakomitej grze w ostatniej kwarcie (41:26 w tej odsłonie) wygrała 115:107.
Litwin był po prostu najlepszym zawodnikiem na boisku – także w decydującej czwartej kwarcie, kiedy to zaliczył osiem punktów, sześć zbiórek i cztery asysty. Świetnie spisywał się na tablicach, zdobywając łatwe punkty drugiej szansy, a do tego znajdował czyste pozycje dla kolegów, w tym dla Douga McDermotta, który tylko w czwartej odsłonie zdobył 18 ze swoich 24 oczek (6/7 za trzy).
Jest to pierwsze zwycięstwo Pacers w Kolorado od… 2007 roku, kiedy najlepszym ich strzelcem był jeszcze Mike Dunleavy. Podopieczni trenera Nate’a McMillana wygrali piąty kolejny mecz i pną się coraz wyżej w tabeli konferencji wschodniej, a 23-letni Sabonis ze średnimi na poziomie 18 punktów, 13 zbiórek i czterech asyst co mecz powinien spodziewać się powołania do All-Star Game!
Nie jest on może tak przebojowy jak kilku innych podkoszowych, a do tego gra w zespole z małego rynku, lecz głosujący powinni docenić jego znakomitą postawę w tym sezonie. Tym bardziej, że przekłada się to na wyniki zespołu. Pacers z pewnością nie można lekceważyć, a jeśli Oladipo będzie w stanie szybko wrócić do formy to na Wschodzie wyrośnie nam nawet kolejny kandydat do tytułu.
Tomek Kordylewski
.