
Interdyscyplinarne centrum medyczne SportsMedic we Wrocławiu już otwarte! >>
King w poprzednich latach dał się poznać jako klub, który nie czeka na rozwój wydarzeń na rynku transferowym tylko z miejsca rusza do kompletowania zespołu. Teraz jest podobnie, a efektem tego jest przedłużenie kontraktu z gwiazdą poprzedniego sezonu, Clevelandem Melvinem (więcej TUTAJ>>), a także nowa umowa Dominika Wilczka.
Dominik Wilczek (21 lat, 193 cm) dwa poprzednie lata spędził w Szczecinie. Poprzednie rozgrywki były dla niego skokiem jeśli chodzi o minuty na parkiecie i rolę w zespole (z 7 do blisko 13). Dominik w sezonie 19/20 notował średnio 4,3 punktu przy 40,7% w rzutach za 3 i 1,2 zbiórki.
Gra w Kingu to szansa dla niego na konsekwentny i stabilny rozwój (praca u boku Pawła Kikowskiego to duży atut), ale także dość pewne minuty. Trener Łukasz Biela z pewnością nie będzie traktował Dominika jak juniora, a prawowitego gracza rotacji.
.
Wilczek w poprzednim sezonie na parkiet często wchodził z zadaniami defensywnymi. W ataku z kolei miał rozciągać grę i polować na rzuty za 3 punkty. Bywał jeszcze nieregularny, ale nie można zapominać, że w lipcu skończy dopiero 21 lat – mnóstwo czasu przed nim na poprawę swoich umiejętności.
GS
.