PRAISE THE WEAR

Doskonały Kamil Chanas – szlagier jednak dla Śląska

Doskonały Kamil Chanas – szlagier jednak dla Śląska

Mimo kapitalnej dyspozycji Kamila Chanasa (30 punktów), to FutureNet Śląsk Wrocław w meczu na szczycie 1 ligi wygrał 102:88 z Polonią Jamalex Leszno. Aleksander Dziewa był najlepszym strzelcem zwycięskiej ekipy, zdobył 18 punktów.

Aleksander Dziewa (nr 11) / fot. FutureNet Śląsk Wrocław

adidas Harden Vol. 2 – w tych butach James Harden gra jak MVP >>

Wysoko wygrana 4 kwarta, 24:14 zadecydowała o zwycięstwie FutureNetu Śląska Wrocław w Lesznie. Kapitalna dyspozycja Kamila Chanasa nie dała gospodarzom wygranej. Rzucający obrońca, który w Śląsk spędził kilka sezonów, zdobył aż 30 punktów, trafiając przy tym 10 z 17 rzutów z gry.

Śląsk, imponujący głębią składu – zwłaszcza po ostatnich transferach, odskoczył na dobre Polonii w 2. kwarcie, w której zdobył aż 30 punktów. Polonia tanie skóry jednak nie sprzedała, wróciła do gry w ostatniej kwarcie, ale wówczas pokaz siły gości (seria 18:3) definitywnie przesądził sprawę.

Po stronie zespołu z Wrocławia najskuteczniejszym graczem po raz kolejny był Aleksander Dziewa. W 27 minut gry z ławki, trafił 7 rzutów z gry na 10 prób, co złożyło się na 18 punktów. Miał też 7 zbiórek.

Udany debiut zaliczył Krzysztof Jakóbczyk, który już w pierwszym swoim meczu w nowych barwach mocno przyczynił się do zwycięstwa. Były zawodnik AZS-u Koszalin zdobył 15 punktów. Mateusz Jarmakowicz grał 8 minut i zdobył 2 punkty. Nie zagrał jeszcze Jarosław Trojan.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

GS

adidas Harden Vol. 2 – w tych butach James Harden gra jak MVP >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami