REDAKCJA

Dosyć „prawie wygranych” – liczą się prawdziwe zwycięstwa

Dosyć „prawie wygranych” – liczą się prawdziwe zwycięstwa

Zmuszanie się do jakiejś radości przy porażkach było zmorą ostatnich lat w polskim baskecie. Przestańmy się w końcu oszukiwać – stać nas na wygrane, a tylko one się liczą w sporcie.

Reprezentacja Polski (fot. A. Romański, PZKosz)

EuroBasket, PLK, NBA – typuj i wygrywaj kasę! >>

Podwójne upokorzenie. Nie dość, że porażka w ważnym meczu reprezentacji, to jeszcze musisz wysłuchiwać i czytać, że jest dobrze, bo na przykład:

– „wygraliśmy 3 pierwsze kwarty”,
– „postraszyliśmy mistrzów”,
– „długo graliśmy jak równy z równym”,
– „dzielnie walczyliśmy przeciwko gwiazdom NBA”,
– „byliśmy równorzędnym rywalem”,
– „zabrakło kilku małych punktów”.

I wiele podobnych wymówek i usprawiedliwień, by poczuć się lepiej. Nie znoszę gadania, że jest fajnie, bo przecież przegrałeś nisko. Wcale nie jest fajnie!

Nijak to przekreśla szacunku dla graczy za walkę. Oni też pewnie są rozczarowani. Czy widzieliście gdzieś jednak tabelę, jakiejkolwiek ligi koszykarskiej i nie tylko, NBA, ACB czy PLK, w której widnieje rubryka „mecze prawie wygrane”? Czy wyobrażacie sobie koszykarza, który powie o spotkaniu playoff, że w sumie to były całkiem dobrze, bo przegraliśmy tylko 5 punktami?

Mamy coraz lepszą drużynę, którą stać na realne sukcesy na boisku. Zacznijmy więc przy okazji nazywać rzeczy po imieniu i oczekujmy prawdziwych zwycięstw. Mamy od kogo wymagać, więc nie cieszmy się z byle czego.

Wygramy coś na EuroBaskecie? Będzie cudownie! Przegramy? Szkoda, ale to tylko sport i szykujmy się na następne mecze. Tylko do licha – darujmy już sobie wciskanie kitu i szukanie czegokolwiek fajnego w porażkach.

Tomasz Sobiech

TOP 10 najpopularniejszych butów do kosza – są nowości! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami