PRAISE THE WEAR

Dwyane Wade z wyjątkowym prezentem od Spurs

Dwyane Wade z wyjątkowym prezentem od Spurs

Zostało przed nim 11 meczów i jeszcze kilka więcej, jeśli Miami Heat awansują do fazy play-off. Dwyane Wade kończy karierę, a klub z San Antonio pożegnał go w szczególnie eleganckim stylu.

Dwyane Wade / fot. wikimedia commons

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>

San Antonio Spurs upewnili się więc, aby legenda Heat dobrze zapamiętała ostatnią wizytę w Teksasie. Przed meczem kibice obejrzeli bowiem specjalnie przygotowane na tę okazję wideo z podziękowaniami i gratulacjami dla Wade’a za piękne lata kariery. To nie był jednak koniec niespodzianek: Wade otrzymał bowiem wyjątkowy prezent od Spurs.

Podarek w imieniu całej organizacji Spurs przekazał mu nie kto inny jak trener Gregg Popovich, który wręczył Wade’owi czarno-srebrne pudełko – w nim znajdowały się koszulki Wielkiej Trójki Spurs, czyli Tima Duncana, Manu Ginobiliego oraz Tony’ego Parkera. „To wspaniała rzecz” – mówił po spotkaniu Wade, który przyznał, że już wcześniej wiedział od Popa, że Spurs mają coś w zanadrzu.

37-latek dodał również, że to niesamowity prezent, tym bardziej, że darzy ogromnym szacunkiem całą trójkę. “To zdecydowanie ikona NBA” – takimi słowami opisał natomiast Wade’a po meczu Popovich. Trener Spurs dodał, że Wade zrobił dla ligi niezwykle dużo nie tylko na parkiecie, ale także poza nim i był kimś, komu zależało na znacznie więcej niż na samej koszykówce.




Warto przypomnieć, że Spurs i Heat stoczyli dwa wielkie boje w finałach w latach 2013-2014 – za pierwszym razem górą była ekipa z Florydy, ale rok później to teksańska drużyna miała swój rewanż. Były to ostatnie finały przed czteroletnią dominacją Warriors i Cavaliers. W środę Spurs i Heat spotkali się już w zupełnie innych okolicznościach, ale wciąż stworzyli emocjonujące widowisko.

Ostatecznie górą był Wade i jego drużyna – Heat wygrali bowiem 110:105 i przerwali tym samym 9-meczową serię zwycięstw Spurs. 37-letni weteran miał 11 oczek z ławki, która stanowiła niezwykle silny element drużyny z Miami: czwórka rezerwowych wspólnie zdobyła bowiem ponad połowę punktów drużyny (58 z 110), a najwięcej – 22 punkty – na koncie zapisał Goran Dragić.

Tym samym Heat umocnili się na ostatniej pozycji premiowanej awansem do playoffs w tabeli konferencji wschodniej. Na 11 meczów przed końcem mają o jedno zwycięstwo więcej niż Orlando Magic (35-36 do 34-38), choć oba zespoły wygrały trzy ostatnie spotkania z rzędu i zapowiada się walka do samego końca. Sukces oznaczałby, że przedłuży się nam nieco ostatni sezon Wade’a.

Tomek Kordylewski

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>




POLECANE

tagi

Jeremy Sochan nie przestaje zadziwiać. Polak rzucił 29 punktów w wygranej 132:114 przeciwko Orlando Magic. Przyćmił swoiim występem Paolo Banchero, numer jeden draftu.
15 / 03 / 2023 7:27
Czas na drugą część raportu z Mistrzostw Polski U-19 2023, tym razem obejmującą zawodników z zespołów, które zajęły miejsca 1-4.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Tym razem sytuacja dotyczy rezerw, które występują w pierwszej lidze. Dotychczas drużynę prowadził Marcin Grygowicz, jednak za sprawą przeciętnych wyników rozstał się z wrocławskim klubem.
14 / 03 / 2023 13:25
Wydaje się, że zmiana trenera nie przyniosła momentalnej poprawy wyniku, natomiast zdecydowania poprawiła nastroje wśród zawodników, ale i kibiców. Śląsk przegrał z London Lions 76:83, ale chyba nikt z tego powodu nie rozpacza.