
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Zaczęło się od eksplozji faworyzowanych gospodarzy, którzy już w pierwszej kwarcie rzucili Księżakowi prawie 40 punktów (było 39:18) i sprawiali wrażenie, jakby mieli rozstrzygnąć losy spotkania jeszcze przed przerwą. Gościom z Łowicza udało się jednak znacząco poprawić obronę i wrócić do walki o zwycięstwo.
Mimo prowadzenia do przerwy aż 59:36, Dziki popadały w coraz większe tarapaty. Rozkręcili się doświadczeni gracze Księżaka, którzy coraz łatwiej dostawali się pod kosz – Mikołaj Grod, Arkadiusz Kobus i Maciej Kucharek nie tylko punktowali, ale też seryjnie wymuszali przewinienia. Zespół z Łowicza w meczu oddał aż 36 rzutów wolnych i prowadził minimalnie na 2 minuty przed końcem.
Po całym tym szturmie Księżaka w drugiej połowie, nieoczekiwanie doszło więc do zaciętej końcówki. Po celnych rzutach wolnych Michała Świderskiego na 6 sekund przed końcem był remis 95:95. Dziki dysponowały jeszcze przerwą na żądanie i mogły przenieść grę na atakowaną połowę boiska.
Tutaj z jednej strony doświadczeniem i refleksem popisali się (precyzyjnie podający) Patryk Gospodarek oraz Piotr Pamuła, który ścięciem zwiódł obrońcę i zdobył zwycięskie punkty w szokująco łatwy sposób. Z drugiej, nie błysnęła obrona Księżaka, zarówno obrońca kryjący Pamułę, jak i koledzy, którzy nie pospieszyli z pomocą.
@pgospodarek do @ppamula10. Tak się kończy mecze w @1LMKosz ?????? #1lkosz #koszwawa #koszwwa pic.twitter.com/JeQGypMkwy
— dzikiwarszawa (@dzikiwarszawa) October 17, 2020
Rzut rozpaczy Księżaka nie miał już szans powodzenia i Dziki zaliczyły niewielką wygraną. Dla zwycięzców Pamuła zdobył 19 punktów, 18 miał Karol Dębski, a po 17 Paweł Krefft i Patryk Gospodarek.
PG
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>