Radosław Piesiewicz od kilku lat jest prezesem zarówno Polskiego Związku Koszykówki, jak i Energa Basket Ligi. Jeszcze w styczniu tego roku dowiedzieliśmy się, że ma zamiar objąć stanowisko prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Tym obecnie jest Andrzej Kraśnicki. Mówi się, że szanse na zmianę są naprawdę duże.
Wszystko wskazuje na to, że jeśli Piesiewicz faktycznie będzie pracował dla Polskiego Komitetu Olimpijskiego, stery w polskiej koszykówce przejmie ktoś inny. Naprawdę dużą porcję informacji w środowe popołudnie opublikował Karol Wasiek (dziennikarz WP Sportowych Faktów), który wspomniał m.in. o ewentualnym nowym prezesie Energa Basket Ligi.
Tę funkcję rzekomo ma przejąć Łukasz Koszarek. Wszystko składa się w logiczną całość. 39-latek od ponad roku jest dyrektorem sportowym reprezentacji Polski mężczyzn. Co więcej, za kilkanaście dni rozegra swoje pożegnalne spotkanie w biało-czerwonych barwach, gdy Kosz Kadra zagra w Sosnowcu z Austrią. I choć Koszarek wciąż jest częścią wicemistrzów Polski, to sam zapowiada, że koniec sportowej kariery zbliża się nieubłaganie.
W strukturach PZKosz i EBL być może pojawi się jeszcze jedna postać. To Arkadiusz Lewandowski, czyli były prezes Anwilu Włocławek, który weźmie odpowiedzialność za sprawy marketingowe. Teraz pozostaje nam tylko czekać na rozwój sytuacji.