PRAISE THE WEAR

EuroBasket 2022: Finał dla Hiszpanii

EuroBasket 2022: Finał dla Hiszpanii

Hiszpanie ze złotym medalem Mistrzostw Europy. Juancho Hernangomez, znany szerzej jako Bo Cruz, zagrał swoje najlepsze spotkanie na turnieju!
Hiszpania wygrywa EuroBasket 2022! Na zdjeciu Bo Cruzy, czyli Juancho Hernangomez fot. FIBA.com

Hiszpanie nie byli faworytami spotkania. Zaskoczyli Francję już od pierwszej kwarty. Wygrali ją pewnie 23:14. Trafiali trójkę za trójką i pewnie prowadzili, gdy schodzili do szatni po drugiej kwarcie. Jej grą zachwycał się Luka Doncić, który koszykarsko wychował się właśnie w Hiszpanii.

Swój osobny rozdział napisał w tym finale Juancho Hernangomez. Były numer 15 draftu w 2016 roku, wybrany przez Rafała Jucia i Denver Nuggets, obecnie znajduje się gdzieś na skraju NBA. Właśnie podpisał kontrakt za ligowe minimum z Toronto Raptors.

W finale był nie do zatrzymania. Rzucił 27 punktów i miał 5 zbiórek. Na Twitterze ludzie prześcigali się w porównaniach do Bo Cruza, fikcyjnego koszykarza z filmu Adama Sandlera, którego zagrał właśnie Hernangomez.

Francuzi rzucili się do pogoni w trzeciej kwarcie. Zniewelowi starty do 46:49, ale wtedy Sergio Scariollo poprosił o czas, a po nim Hiszpanie znowu odjechali. W czwartej kwarcie nie pozwolili, by ich zwycięstwo było zagrożone ani przez moment. Trafili w tym meczu 15 z 31 rzutów za trzy. MVP finałów wybrano Juancho Hernangomeza, a statuetkę MVP całego turnieju odebrał jego brat Willy.

Kolejny EuroBasket już za cztery lata. Polska będzie współgospodarzem turnieju.

Kosma Zatorski

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami