Tym razem dwóch
Ostatnio Mateusz Ponitka był naszym jedynym reprezentantem na euroligowych parkietach. Na szczęście się to zmieni i w najlepszej europejskiej lidze zobaczymy dwóch polskich koszykarzy. Zagrają oni w drużynach, które mają szansę na duże wyniki. Ponitka przeniósł się z Panathinaikosu do Partizanu Belgrad. Zespół Żeljko Obradovicia w poprzednim sezonie otarł się o Final Four. Oprócz Polaka do Belgradu przyszli PJ Dozier czy Frank Kaminsky. Największą gwiazdą jest oczywiście Kevin Punter. Zawodnik z przeszłością w PLK jest trzecim najlepiej opłacanym koszykarzem w Europie.
Ergin Ataman po latach opuścił Anadolu Efez, a teraz poprowadzi Panathinaikos. Zespół z Aten w ostatnim sezonie poradził sobie bardzo słabo. Ataman chce w Grecji odbudować potęgę, ściągnięty został także jeden Polak. Odszedł Mateusz Ponitka, ale w koszulce “Koniczynek” będziemy mogli obserwować Aleksandra Balcerowskiego, który wreszcie trafił do Euroligi. Przed nim naprawdę trudne zadanie, może najważniejsze w karierze. Do Aten przyszła spora grupa mocnych zawodników, w tym z NBA – Juancho Hernangomez, a także Mathias Lessort, Luca Vildoza czy Kostas Sloukas, który ma kierować grą zespołu.
Duże grono faworytów
Tytułu bronić będzie Real Madryt. Mistrzowie Euroligi bardzo dobrze rozpoczęli sezon, triumfując dwukrotnie w El Clasico. Królewscy z Facundo Campazzo są bardzo mocni. Barcelona ma swoje problemy, o czym świadczą wyniki w pierwszej części zmagań w Hiszpanii. Kwestie finansowe oraz duże zmiany w zespole mogą stać się przyczynami słabszego sezonu w Katalonii. Czy nowy trener Roger Grimau oraz Willy Hernangomez i Jabari Parker wyprowadzą klub na prostą?
W poprzednich rozgrywkach blisko sukcesu był Olympiakos. Co najważniejsze, do NBA trafił najlepszy zawodnik klubu z Pireusu, Sasha Vezenkov. Mimo tego grecki zespół po pozyskaniu Nikoli Milutinova, Ignasa Brazdeikisa, Luke’a Sikmy i Nigela Williamsa-Gossa nadal powinien grać o najwyższe cele.
Nie zapominamy także o Anadolu Efez. Turecki zespół po zdobyciu dwóch tytułów w ostatnim sezonie nie awansował do fazy play-off. Stąd też duże zmiany w zespole. Na stanowisku trenera Ergina Atamana zastąpił Erdem Can. Do NBA odszedł Vasilije Micić, ale przyszli Darius Thompson czy MVP ligi tureckiej Tyrique Jones. Duże szanse na wysoką pozycję ma także inny turecki zespół. Fenerbahce Dimitrisa Itoudisa pozyskało m.in. Raula Neto z NBA, a duet Nick Calathes & Scottie Wilbekin jest dużym postrachem dla defensywy rywali.
W poprzednim sezonie AS Monako po raz pierwszy awansowało do Final Four. Zespół z księstwa jest autorem jednego z większych hitów transferowych tego lata. Tylko jeszcze dokładnie nie wiadomo, kiedy Kemba Walker wróci do zdrowia. Jeśli będzie już dostępny, to razem z Mikiem Jamesem, Elie Okobe i Jordanem Loydem. Amerykanin grający przez ostatnie 12 sezonów w NBA, stworzy kosmicznie groźny zestaw obwodowych zawodników. Za to europejskim hitem transferowym było przejście Nikoli Miroticia z Barcelony do Mediolanu. Czy Olimpia z nową gwiazdą będzie w stanie znacząco poprawić wynik z poprzedniego sezonu?
Do tego zawsze groźne Maccabi Tel Awiw, nieobliczalny Żalgiris Kowno czy Bayern Monachium z legendarnym Pablo Laso na ławce trenerskiej.
Nasz ranking sił:
1. Real Madryt
2. AS Monako
3. Panathinaikos
4. Olympiakos
5. Anadolu Efez
6. Barcelona
7. Fenerbahce
8. Partizan
9. EA7 Emporio Armani Milano
10. Maccabi Tel Awiw
11. Bayern Monachium
12. Crvena Zvezda Belgrad
13. Baskonia
14. Żalgiris Kowno
15. Virtus Bologna
16. Alba Berlin
17. Valencia
18. LDLC Asvel
Autor tekstu: Kamil Karczmarek