
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Na takie spotkanie Gary Trent Jr. musiał czekać dobrych kilka lat. Ostatnio ponad 40 oczek zaliczył jeszcze w szkole średniej. Dokonać takiej sztuki nie udało mu się w Portland, choć tam przez dwa i pół roku miał sporo okazji, by popatrzeć jak robią to CJ McCollum i przede wszystkim Damian Lillard. Dzięki temu teraz – po transferze z Oregonu do Ontario – może z tych nauk znakomicie korzystać.
W sobotę Trent Jr. rozegrał swój najlepszy w karierze mecz, zdobywając aż 44 oczka. 22-latek złapał mocny wiatr w żagle, bo to kolejny już jego znakomity występ dla Raptors. Kilka dni temu trafił rzut z dystansu na zwycięstwo, a teraz w drodze po 44 punkty spudłował tylko dwie z 19 prób. Tym samym zaliczył jeden z najbardziej efektywnych występów z dorobkiem co najmniej 40 oczek w historii NBA.
Były gracz Trail Blazers takimi występami pokazuje, że jak najbardziej zasługuje na duże pieniądze. Latem tego roku Trent Jr. może wejść na rynek jako zastrzeżony wolny agent i wiele wskazuje na to, że tak się właśnie stanie. 22-latek jeszcze w grudniu odrzucił ofertę Blazers w sprawie przedłużenia kontraktu, a ci postanowili się z nim pożegnać w ostatnim dniu okienka transferowego.
W zamian pozyskali wtedy Normana Powella i dziś chyba wszystkie strony są zadowolone. Powell dobrze odnalazł się w Portland, a Trent Jr. ma się wręcz znakomicie w barwach Raptors. Dla kanadyjskiej ekipy jego ostatnie występy są jednym z niewielu jasnych punktów w trakcie tego mocno rozczarowującego sezonu dla mistrzów NBA z 2019 roku.
Dziś coraz więcej fanów Raptors nawołuje więc do tego, by Trent Jr. stał się dla włodarzy priorytetem w planach na lato 2021. Uwaga kibiców skupia się na tym coraz mocniej, bo Raptors mogą w tym roku po raz pierwszy od lat nie zagrać w fazie play-off. W tej chwili z bilansem 21-32 zajmują dopiero jedenaste miejsce w konferencji, więc nie łapią się nawet do turnieju play-in.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>