Tylko 2 zbiórek zabrakło rewelacyjnemu nastolatkowi ze Słowenii do triple – double w czwartkowym meczu na szczycie Euroligi. Po zaciętej walce Real wygrał w Stambule z Fenerbahce 79:77.

Koszulki, buty, bluzy – nowa NBA już w Sklepie Koszykarza >>
Luka Doncić w ostatnich dniach zaliczył kilka nieco słabszych, jak na jego standardy występów, zdarzyło mu się też za niewłaściwe reakcje wylecieć z boiska. W szlagierowym pojedynku w Stambule znów pokazał, jak nieprawdopodobnym jest talentem.
W 30 minut na parkiecie 18-letni Słoweniec zanotował 20 punktów, 10 asyst i 8 zbiórek. Trafił 4-10 rzutów z gry, do tego 11-12 z linii rzutów wolnych. I kilka razy znów w swoim stylu zatańczył z obrońcami na obwodzie, wymuszając faule bezradnych rywali.
Mecz do ostatnich sekund był wyrównany i – jak to w Stambule – szalenie nerwowy. Fenerbahce miało dwie szanse, aby doprowadzić do dogrywki, ale oba rzuty Brada Wanamakera nie dosięgnęły celu. Ale to on ( 20 pkt., 5 przechwytów) był najlepszym zawodnikiem gospodarzy. W drugiej połowie kilka świetnych akcji pokazał też Gigi Datome.
W Realu, obok Doncicia, pod nieobecność podkoszowych gwiazd, mnóstwo dobrej roboty wykonywał niezniszczalny Felipe Reyes (13 pkt., 5 zb.)
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
Koszulki, buty, bluzy – nowa NBA już w Sklepie Koszykarza >>