Wielki mecz Krzysztofa Szubargi, który ustanowił rekord sezonu zdobywając 42 punkty oraz odrobienie 26 punktów straty nie wystarczyły Asseco, by pokonać Polski Cukier w najbardziej zwariowanym meczu sezonu. Torunianie wygrali po dogrywce 109:108.

PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>
W Toruniu działy się rzeczy szalone od samego początku. Polski Cukier był na dobrej drodze, aby przegrać mecz, w którym prowadził różnicą 26 punktów. Asseco, które wyglądało już na rozbite, wróciło do gry notując serię 22:0. A później nastąpiła ta niezwykła ostatnia minuta…
Gdynianie – prowadzeni przez rewelacyjnego Krzysztofa Szubargę – mieli już wygraną w kieszeni. Prowadzili 6 punktami, gdy na 3 sekundy przed końcem trójkę z kontrataku trafił Łukasz Wiśniewski. Piotr Szczotka tak fatalnie wprowadził piłkę do gry, że przechwycił ją Obie Trotter. Podał do Jure Skificia, który równo z syreną doprowadził do dogrywki, choć mógł dać wygraną, gdyby nie nadepnął na linię – Polski Cukier odrobił 5 punktów w 3 sekundy!
https://twitter.com/k44wy3p52/status/850756201390497792
W dogrywce nadal szalał Krzysztof Szubarga. Jego 42 punkty to nowy rekord tego sezonu w PLK – poprzedni należał do Dardana Berishy, który miał 38 punktów w meczu z… Polskim Cukrem.. Rozgrywający Asseco trafił świetne 8 z 13 rzutów z dystansu, miał też 4 asysty. W dramatycznej dogrywce nie zdołał już odmienić losów spotkania.
Doliczone 5 minut też było horrorem, w którym sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a o ostatniej minucie można byłoby napisać odrębny artykuł. Asseco znów miało swoje szanse, ale rzutu równo z syreną nie trafił Bartosz Jankowski.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
RW