Giannis Antetokounmpo miał 19 punktów i 14 zbiórek, a jego Milwuakee Bucks pokonali Houston Rockets 108:94. Bezpośredni rywal „Greek Freaka” o statuetkę MVP, James Harden, zdobył 23 punkty i zebrał 10 piłek.
![](https://polskikosz.pl/wp-content/uploads/2019/09/giannis.jpg)
DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>
Na placu boju jeśli chodzi wyścig po miano MVP sezonu 2018/19 zostało już tylko tak naprawdę dwóch zawodników – James Harden i Giannis Antetokounmpo. Ostatniej nocy mieli okazję zmierzyć się w bezpośrednim pojedynku.
Lepsi okazali się Bucks, którzy pewnie wygrali z Rockets 108:94. Ani jeden, ani drugi nie zagrał wielkiego spotkania, którym przyćmiłby swojego rywala. Giannis zdobył 19 punktów (7/15 z gry), a Harden 23 (9/26).
Lider Rockets był bardzo dobrze kryty, a życie skutecznie uprzykrzał mu Eric Bledsoe, który zresztą (23 pkt, 7 asyst) obył najlepszym zawodnikiem tego meczu. Po nieprawdopodobnych dwóch występach na 57 i 61 punktów, dla Jamesa Hardena mogą przyjść także te słabsze. To był dopiero 5. mecz, gdy „Broda” trafił 1 trójkę lub mniej.
Antetokounmpo nie dominował w tym spotkaniu jak w wielu poprzednich. 19 oczek to najmniej zdobytych punktów od 3 lutego. Jednak nie musiał brać na siebie gry, Bucks w trzeciej kwarcie odskoczyli na bezpieczną odległość i końcówka odbyła się już bez emocji.
Milwaukee Bucks pewnie kroczą po pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej i po najlepszy bilans w całej NBA. Obecnie mają 56 zwycięstw i 19 porażek. Może się okazać, że na końcu to właśnie lepszy bilans zespołu Antetokounmpo da mu statuetkę MVP.
Rockets są już pewni playoffów na Zachodzie, ale wciąż walczą o jak najlepsze rozstawienie. Z uwagi m.in. na kontuzję Jusufa Nurkicia (więcej TUTAJ>>) mają sporą szansę wskoczyć na 3. miejsce, co prawdopodobnie pomogłoby im ominąć Golden State Warriors w drugiej rundzie playoff.
GS
DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>