REDAKCJA

Giannisa na urodziny – Bucks zmiażdżyli Clippers! (WIDEO)

Giannisa na urodziny – Bucks zmiażdżyli Clippers! (WIDEO)

To już 14 kolejnych zwycięstw Milwaukee Bucks, których nie zatrzymali nawet Los Angeles Clippers z Kawhim Leonardem i Paulem George’em w składzie. Hit piątkowej nocy zakończył się efektownym zwycięstwem (119:91) drużyny ze Wschodu.
Giannis Antetokounmpo (fot. Wikimedia Commons)

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Gdy kilka tygodni temu Bucks wygrywali z Clippers, ci nie mieli jeszcze w składzie George’a, a kontuzjowany był Kawhi. Nic więc dziwnego, że piątkowe starcie zapowiadało się dużo ciekawiej, bo tym razem obaj zawodnicy byli gotowi do gry, a przecież dobrze pamiętamy jakim plastrem na Giannisa Antetokounmpo był w poprzedniej fazie play-off Leonard.

Pamięta jednak o tym także sam Grek, który w piątek pokazał, że teraz nawet Kawhi nie jest w stanie zatrzymać jego drużyny. Bucks wygrywali w tym pojedynku nawet 40 punktami, a skończyło się na 28-punktowej różnicy i zwycięstwie 119:91. „Już myślałem że się tu nie pojawicie, tak jak my nie pojawiliśmy się dziś na parkiecie” – pół żartem pół serio mówił po meczu do dziennikarzy Doc Rivers, trener LAC.

Bucks grają na tyle dobrze, że Giannis może spokojnie grać ostatnio mniej niż 30 minut – to już cztery takie kolejne mecze (każdy wygrany przez Bucks różnicą co najmniej 20 oczek), choć nawet to nie przeszkadza Antetokounmpo dominować. W piątek – w dzień swoich 25. urodzin – zdobył 27 punktów oraz 11 zbiórek, a do kolekcji dołożył fantastyczny wsad ponad Ivicą Zubacem.

Tego typu mecze – tak jak pojedynek z Toronto Raptors wcześniej w sezonie – mocno motywują teraz MVP ubiegłego sezonu regularnego. „To co czasami wyprawia jest surrealistyczne” – chwali kolegę z zespołu Eric Bledsoe, ale Greek Freak mimo wszystko nie chodzi z głową w chmurach. „Cały czas musimy stawać się lepsi” – mówił po meczu. Bucks tylu meczów z rzędu nie wygrali od dekad.

Dzięki piątkowej wygranej znów zrównali się bilansem z Los Angeles Lakers (20-3), ale warto zauważyć, że ogółem są o 312 punktów lepsi od swoich rywali. To czwarty najlepszy wynik w historii NBA po 23 meczach, a więcej miały tylko takie zespoły jak Knicks 1969/70 oraz Warriors 2015/16 i Warriors 2016/17 – co znamienne, wszystkie te trzy drużyny grały potem w finałach.

Do kolejnego starcia między Giannisem a Leonardem może w tym sezonie dojść już tylko w finałach właśnie. W tej chwili trudno sobie wyobrazić, by znaleźć lepszego kandydata do gry w czerwcu niż właśnie Milwaukee Bucks. Do tego jednak droga jeszcze daleka, ale takie zwycięstwa – i mimo wszystko wciąż chłodna głowa Antetokounmpo – to znakomite informacje dla fanów z Wisconsin.

Tomek Kordylewski

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami