Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

CSKA to tradycyjnie absolutny top europejskiego basketu, w tym momencie wicelider Euroligi. Zastal w Moskwie był wyraźnie słabszy, ale tez wypada zauważyć, że wyszedł z pojedynku z twarzą, zmuszając potentatów do gry zupełnie na poważnie.

Po mocnym początku CSKA (zaczęło się od 11:2), drużyna Żana Tabaka nie straciła werwy i po ładnej serii rzutów z dystansu (m.in. Lundberga i Koszarka) zbliżyła się do gospodarzy na dystans 5 oczek – było 34:39.

Trener Dimitrios Itoudis wziął wówczas przerwę na żądanie, od której Rosjanie dominowali już do końca meczu. W drugiej połowie różnica między zespołami oscylowała na poziomie ok. 20 punktów. Zastal miał trochę dobrych momentów w ataku, ale jego obrona – w Polsce przecież najlepsza – tutaj była zbyt słaba, by powstrzymać gwiazdy CSKA.

W zespole z Moskwy najwięcej punktów zdobyli Tornike Shengelia (18, 8/9 z gry) i Will Clyburn (15, 3/5 z dystansu). Lider drużyny Mike James w 19 minut na parkiecie zanotował 12 punktów i 5 asyst.

W Zastalu bardzo dobry mecz zagrał „Iffe” Lundberg, który zdobył 22 punkty i miał 5 asyst. Rolands Freimanis dołożył 12 oczek.

Podczas jednej podróży do Rosji, Zastal wygrał zatem z Jenisejem Krasnojarski i przegrał z CSKA. W lidze VTB ma teraz bilans 3-6.

RW

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>