GTK Gliwice mądrzej rozegrało końcówkę i wygrało wyrównany mecz z AZS 97:90. Świetnie spotkanie zagrał rezerwowy rozgrywający Quinton Hooker, zdobywca 23 punktów.
W takich butach grają gwiazdy NBA – możesz je mieć! >>
GTK zapisało już na koncie drugą wyjazdową wygraną i mając w perspektywie serię meczów w Gliwicach może z pewnym optymizmem spoglądać na dalszą walkę o utrzymanie w PLK. Nawet bez kontuzjowanego strzelca Lukasa Palyzy goście potrafili w Koszalinie przerzucić AZS w ataku.
Bohaterem meczu był Quinton Hooker, autor 23 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst. Amerykański rozgrywający trafiał kluczowe punkty w IV kwarcie, gdy AZS wyrównywał stan meczu na 2-3 minuty przed końcem. W decydujących momentach różnicę pod koszem robił też Maverick Morgan, który zdobył 20 punktów, notując bardzo dobre 7-12 z gry.
Istnym jokerem, także w końcówce (celna trójka jak od weterana) okazał się Damian Pieloch, który w 17 minut zdobył 13 punktów, miał przy tym 3-3 z dystansu. Już w kolejnym meczu w roli zmiennika przydał się też Marcin Salamonik.
W AZS świetny początek zaliczył Igor Wadowski (10 pkt. w pierwszej kwarcie), ale później już nie był widoczny. Solidnie grał Modestas Kumpys (18 pkt.), skuteczny był Damian Jeszke, ale w decydujących momentach nie dostawał piłki. Qyntel Woods trafił tylko 4-14 z gry, pudłując ważne rzuty w końcówce.
Nikt nie spodziewał się zmian w chwilę po zwolnieniu trenera Dariusza Szczubiała i faktyczne – żadne zmiany nie nastąpiły. AZS stracił na własnym parkiecie 97 punktów w meczu z jedną ze słabszych drużyn ligi i w kluczowych momentach grał tak beztrosko, jakby w Koszalinie nigdy nie słyszano o koszykarskiej taktyce.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
W takich butach grają gwiazdy NBA – najlepsze ceny! >>