Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Nie zdążył założyć klubowej koszulki Grizzlies rozgrywający Eric Bledsoe, który jeszcze przed draftem trafił do Memphis z Nowego Orleanu. W niedzielę wieczorem sięgnęli bowiem po niego Los Angeles Clippers i to właśnie barwy drużyny z Miasta Aniołów będzie reprezentował w przyszłym sezonie 31-latek. Będzie to dla niego druga przygoda z Clippers.
Bledsoe zaczynał swoją karierę w LAC, gdzie grał w latach 2010-2013, choć dopiero po odejściu do Phoenix – i wyjściu z cienia CP3 – rozwinął skrzydła. Teraz wraca więc tam, gdzie wszystko się zaczęło, natomiast jest on po swoim najsłabszym od lat sezonie – w barwach Pelicans rozegrał w zeszłym sezonie 71 spotkań, notując średnio 12.2 punktów oraz 3.8 asyst (najmniej od rozgrywek 2012/13).
Clippers liczą jednak na to, że Bledsoe da im więcej niż Rajon Rondo i Patrick Beverley razem wzięci. Ta dwójka nie stanowiła w zeszłym sezonie zbyt dużego wsparcia, szczególnie w fazie play-off, gdzie brylował przede wszystkim Reggie Jackson. Na dodatek LAC dzięki tej wymianie zaoszczędzą także około 30 milionów dolarów na podatku, a do tego otrzymają wart 8.5 miliona wyjątek TPE.
Na wykorzystanie tego wyjątku będą mieli calutki rok, a za jego sprawą mogą przyjąć do siebie zawodnika o kontrakcie do 8.5 milionów bez konieczności oddawania gracza z rotacji. Grizzlies z kolei bez żalu oddali Bledsoe, a w zamian przyjęli Rondo i Beverelya, których umowy kończą się po sezonie 2021/22, co dla ekipy z Memphis ma spore znaczenie.
W ten sposób Grizzlies będą mieli bowiem większą elastyczność finansową latem 2022 roku. Na ten moment nie jest jednak pewne, czy Rondo i/lub Beverley rozpoczną i zakończą w ogóle sezon w Memphis, gdyż obaj mogą jeszcze uczestniczyć w kolejnej wymianie (dokładnie tak jak Bledsoe) – tym bardziej, że w tej chwili w zespole Grizzlies jest aż 16 graczy z gwarantowanymi umowami.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>