PRAISE THE WEAR

Groselle z double-double. Pewna wygrana Legii

Groselle z double-double. Pewna wygrana Legii

"Legioniści" wygrali w Lublinie wszystkie cztery kwarty. Finalnie pokonali lokalny Start różnicą prawie 30 punktów!
fot. Andrzej Romański / plk.pl

O obu ekipach można było ostatnio powiedzieć, że grają w kratkę. Mimo wszystko swoją formę bardziej ustabilizowała Legia, która oprócz meczu z MKS-em, nie przegrała żadnego spotkania od końca października. Mniej powodów do zadowolenia mają kibice Startu. W niedzielę nieprzyjemna seria ich drużyny powiększyła się do czterech ligowych porażek z rzędu.

W niedzielny wieczór Legia była lepsza od Startu pod wieloma względami. Co prawda gospodarze jeszcze w połowie drugiej kwarty prowadzili 43:38, jednak słabo rozegrana końcówka sprawiła, że to przyjezdni schodzili do szatni w lepszych humorach. I to właśnie “Legioniści” byli ekipą przeważającą w drugiej połowie. Start mocno zatrzymał się w ofensywie, z kolei warszawiacy wciąż trafiali rzut za rzutem. A przewaga rosła. Na osiem minut przed końcem oba zespoły dzieliło już 20 oczek, a oglądający to widowisko kibice mieli coraz mniejszą wiarę w wyrównaną rywalizację. Finalnie całość zakończyła się 27-punktowym prowadzeniem Legii – 103:76.

Lublinianiom nie pomogła nawet bardzo dobra dyspozycja duetu Sherron Dorsey-Walker & Klavs Cavars. Ci łącznie zdobyli aż 43 z 76 punktów zespołu. Zabrakło jednak trafień od ich kolegów z drużyny. Nie licząc dwóch wspomnianych obcokrajowców, żaden inny zawodnik nie przekroczył bariery ośmiu oczek. Natomiast wśród “Legionistów” było aż sześciu koszykarzy z dwucyfrową zdobyczą punktową. Najlepszym strzelcem gości był Travis Leslie, który rozpoczął spotkanie jako rezerwowy.

– Myślę, że jest to nasze zasłużone zwycięstwo w Lublinie. Zagraliśmy całkiem nieźle, szczególnie w drugiej połowie. Cieszymy się z tych dwóch punktów. Myślę, że graliśmy dużo lepiej w obronie niż zazwyczaj – mówił po zakończeniu spotkaniu Łukasz Koszarek, rozgrywający wicemistrzów Polski.

Ostatnie porażki to niejedyne kłopoty Startu. Wczoraj rozstano się z Kregorem Hermetem, a z problemami zdrowotnymi zmagają się Michał Krasuski oraz Klavs Cavars. Wydaje się, że lublinianie potrzebują wzmocnień, jeśli znów chcą wygrywać. Póki co z bilansem 3-6 zajmują jedenaste miejsce w Energa Basket Lidze. Z kolei Legia za sprawą ostatniego zwycięstwa znajduje się na szóstym miejscu w tabeli.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami