Niesamowity 20-latek z Finlandii Lauri Markkanen poprowadził gospodarzy do wygranej 86:84 po dogrywce z Francją. Grecy bez wysiłku ograli Islandię.
TOP 10 najpopularniejszych butów do kosza – są nowości! >>
Finowie od początku mocno postawili się Francuzom, grając spokojnie i zespołowo. Mimo że nie mogli się wstrzelić potencjalni liderzy – Koponen i Markkanen (obaj do przerwy łącznie 2/9 z gry) gospodarzy wygrali pierwszą kwartę 23:15 i do przerwy przegrywali tylko 32:33.
Ładnie poukładani Finowie rozpędzili się do tego stopnia, że zaliczyli serię 14:0 i prowadzili już nawet 40:33. Obudziło to faworytów, którzy zdominowali grę na obwodzie (bardzo dobry Nando de Colo) i odzyskali inicjatywę oraz prowadzenie. Pełną dominację Francuzów uniemożliwiały jednak seryjne pudła ich wysokich spod kosza.
W ważnych momentach punktowały gwiazdy z NBA – Diaw i Fournier i wydawało się, że będzie po meczu. Gospodarze nie poddali się jednak do końca i wreszcie w IV kwarcie zaczął się rozkręcać Lauri Markkanen. Najpierw dunk z dobitki, potem trójka, a potem już poszło… Młody Fin w kilka minut pokazał, dlaczego był w czołówce draftu NBA. Trafił kilka piekielnie ważnych rzutów, skończył z 22 punktami i 7 zbiórkami.
W dogrywce sytuację dla Francji próbował ratować świetny tego wieczoru Evan Fournier (25 pkt.), ale po kolejnym karkołomnym dwutakcie Wilsona to Finowie skakali do góry po sensacyjnej wygranej.
Markkanen scored 14 PTS in the last 3:35 of regulation + OT via jump hook, tip dunk, lefty finish, two spot 3s & a 2-dribble pull up going L pic.twitter.com/va4x1WWZOw
— Mike Schmitz (@Mike_Schmitz) August 31, 2017
Pełne statystyki z meczu TUTAJ>>
*
Grecy w pierwszej połowie meczu z Islandią wyglądali, jakby na EuroBasket pojechali za karę i grając mocno niedbale prowadzili do przerwy jedynie 37:33. Po zmianie stron skoncentrowali się jednak i dalszej walki już nie było. Mecz bezdyskusyjnie wygrała drużyna o znacznie lepszych warunkach fizycznych, bardziej doświadczona i ograna.
Najwięcej punktów dla wygranych Nikos Pappas (20), dla pokonanych Haukur Palsson (21). Islandczycy zanotowali rzadko spotykaną w „dorosłych” rozgrywkach skuteczność w rzutach z dystansu – trafili zaledwie 2 z 23 trójek (8%).
Pełen statystyki z meczu TUTAJ>>
Sobotnie mecze w Grupie A:
Polska – Islandia (godz. 12.45)
Grecja – Francja (godz. 15.30)
Słowenia – Finlandia (godz. 19.00).
RW