
Jimmy Butler z sezonu regularnego oraz play-off to już od lat dwie odmienne historie. Gwiazdor Heat co roku, gdy nadchodzi najważniejsza faza rozgrywek, wygląda o niebo. Nie inaczej jest w serii z Milwaukee Bucks – kandydatami do mistrzowskiego tytułu.
Na spotkanie numer cztery do składu Bucks wrócił Giannis Antetkounmpo, ale pech chciał, że zbiegło się to najlepszym występem Butlera w play-offach. Skrzydłowy rzucił 56 punktów. To czwarty najlepszy wynik punktowy w historii play-offów, a także nowy rekord kariery Butlera.
Jedyni gracze, którzy rzucili więcej w meczu play-off: Michael Jordan miał 63 punkty w 1986 roku, Elgin Baylor miał 61 w 1962 roku, Donovan Mitchell miał 57 w 2020 roku. Butler wskoczył na czwarte miejsce z 56, dołączając do Jordana, Wilta Chamberlaina i Charlesa Barkleya.
Poprowadził Heat do trzeciego zwycięstwa w serii. Miami prowadzą już 3-1 i są krok od sprawienia wielkiej sensacji i wyeliminowania zespołu, który był pierwszy po sezonie regularnym.