
Zarejestruj się w Premium, graj w Fantasy Ligę i typery! >>
W ostatnim sparingu przed sezonem Start pokonał we Włocławku Anwil (więcej TUTAJ>>). Teraz zespół prowadzony przez Dejana Mihevca będzie miał szansę na rewanż – w hicie drugiej kolejki włocławianie zagrają właśnie w Lublinie.
Anwil do tego spotkania przystąpi bez McKenziego Moore’a, choć po ostatnim meczu z Arged BMSlam Stalą Ostrów Wlkp. można się zastanawiać, czy brak Amerykanina w takiej formie jak obecnie jest rzeczywiście osłabieniem.
Niemniej przed włocławianami bardzo wymagające zadanie, bowiem Pszczółka Start od ostatniego spotkania wzmocniła się Kamilem Łączyńskim (i Adamem Kempem, ale on nie zagra). Polski rozgrywający z miejsca powinien być lepszym zawodnikiem niż rozczarowujący jak do tej pory Lester Medford.
To właśnie pojedynki na obwodzie wyglądają najciekawiej. Czy Start będzie w stanie zatrzymać Deishuana Bookera? Czy Anwil da radę upilnować Sherrona Dorsey-Walkera i Martinsa Laksę? Jak powstrzymać grającego bardzo fizycznie Armaniego Moore’a?
Wydaje się, że z kolei pod koszem to Anwil w tym starciu powinien mieć przewagę. W pierwszej kolejce z dobrej strony pokazał się chociażby Ivica Radić, a dobrą formą w meczach przedsezonowych błyszczał Krzysztof Sulima. Rotacja bez Adama Kempa może mieć małe kłopoty w obronie czy na zbiórce z wysokim Anwilu.
Pszczółka Start Lublina – Anwil Włocławek, niedziela, 17:35, Polsat Sport Extra. Minimalnym faworytem tego spotkania, zdaniem bukmacherów, jest zespół z Kujaw.
RW