
PZBUK – zgarnij CASHBACK aż 200 złotych! >>
Od kilku dni przybywa zawodników NBA, którzy otwarcie mówią o swojej niechęci i obawach wobec wyjazdu do Orlando i dokończenia sezonu, zaplanowanego na 30. lipca. Pierwszy głośne stanowisko zajął Kyrie Irving, który wręcz wezwał pozostałych graczy do sprzeciwu wobec restartu rozgrywek.
Do Irvinga z wątpliwościami szybko dołączyli inni, w tym chociażby C.J. McCollum czy Dwight Howard. “Wciąż zastanawiają się” m.in. Carmelo Anthony i Danny Green. Środkowy Lakers ma dużą szansę na mistrzowski pierścień grając u boku LeBrona Jamesa, jednak uważa, że koszykówka w tym momencie, nie jest najważniejsza, a skupić należy się na zmianach społecznych, które mają być efektem fali protestów przeciwko rasizmowi.
– Zgadzam się z Kyrie. Koszykówka, czy ogólnie rozrywka, nie jest potrzebna w tym momencie, będzie tylko rozpraszać i przeszkadzać. (…) Chciałbym bardzo zdobyć swój pierwszy pierścień, jednak jedność moje społeczności może być czymś większym niż mistrzostwo NBA – to zbyt piękne by z tego zrezygnować. – pisze w swoim oświadczeniu Howard.
Środowisko zawodników NBA w sprawie wznowienia jest podzielone – zwolennikami restartu sezonu byli chociażby LeBron James czy Chris Paul, czyli przewodniczący związku zawodników. Według planu na dokończenie sezonu w Orlando, zawodnicy nie będą przymuszeni do wyjazdu i życia w „bańce”, jednak jeśli nie przyjadą do Disney World, nie otrzymają pieniędzy.
Howard Beck, dziennikarz Bleacher Report, pisze na Twitterze, że rośnie liczba pytań i obaw zawodników wobec samego zamknięcia w Disney World. Jeden z agentów szacuje, że 2/3 z mniej więcej czterdziestki najlepszych zawodników NBA odmówi gry w proponowanych warunkach. Zawodnicy domagają się m.in. większej swobody w poruszaniu się.
There's growing concern re NBA's bubble plan. Players want more freedom of movement while in Orlando. One agent estimates that 2/3 of the top 40 would refuse to play under the proposed restrictions. https://t.co/IrM5MHPu5e
— Howard Beck (@HowardBeck) June 12, 2020
Wydaje się, że jeśli głosy sprzeciwu wobec dokończenia sezonu będą się nasilać, to być może dojdzie do ponownego głosowania wśród zawodników w sprawie restartu rozgrywek. Wielu graczy ma narzekać, że jedynie kilku reprezentantów ich środowiska miało głos – teraz oczekiwania są takie, by każdy mógł wyrazić swoje zdanie.
RW
.