PRAISE THE WEAR

Hubie Brown – legendarny komentator zostaje z NBA

Hubie Brown – legendarny komentator zostaje z NBA

46 lat temu Hubie Brown został zatrudniony przez Milwaukee Bucks do roli asystenta trenera. Od tego czasu Brown pozostaje związany z NBA w zasadzie nieustannie – teraz ma (na kilka lat!) przedłużyć swoją umowę z ESPN, gdzie od lat pracuje w roli komentatora.

Hubie Brown / fot. wikimedia commons

To są buty LeBrona Jamesa – możesz w nich zagrać! >> 

Nie ma żadnych wątpliwości, że Hubie Brown to postać w NBA wyjątkowa. Z jednej strony świetny trener, który w dorobku ma m.in. dwie nagrody dla najlepszego szkoleniowca sezonu (co ciekawe, odebrane w przedziale… 26 lat – najpierw w 1978 roku z Hawks, potem w 2004 z Grizzlies). Z drugiej strony Brown doceniany jest również za swoje dokonania w świecie mediów.

Już w przyszłym tygodniu ten członek Hall of Fame skończy 85 lat, lecz pomimo tego jest on bliski przedłużenia swojej umowy z ESPN. Hubie często występuje w roli eksperta podczas meczów transmitowanych w ogólnokrajowej telewizji, a ponadto komentuje także spotkania w ESPN Radio. Ogółem, Brown już 17. razy komentował najważniejsze potyczki sezonu, czyli finały NBA.

Jego kariera medialna sięga lat 80. ubiegłego wieku, a od 2004 roku Hubie pracuje dla ESPN. W trakcie ostatnich finałów przegapił ostatnie starcie, czyli mecz numer cztery w Cleveland, gdyż obił sobie kolano przed spotkaniem i został zabrany do szpitala. Na całe szczęście nic poważnego się wtedy nie stało i Brown szykuje się do kolejnego sezonu w roli komentatora i eksperta.

Tomek Kordylewski

To są buty LeBrona Jamesa – możesz w nich zagrać! >> 




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami