I liga. Play-off mode on! Oddajmy głos ekspertom [CZĘŚĆ II]

Bank Pekao SA I liga fazę play-off rozpocznie już w sobotę 12 kwietnia. Swoje przewidywania na mecze ćwierćfinałowe zdradzają między innymi poszczególni komentatorzy rozgrywek.

Hop do części pierwszej

Mateusz Ligęza

MIASTO SZKŁA – NOTEĆ 3:2

W tej parze ekipa, która za każdym razem znakomicie spisuje się w sezonie zasadniczym, a później przepada w play-off, tak jakby nie chciała awansować i Noteć, która potrafiła zrobić na mnie wrażenie w meczach, które miałem okazję komentować. Zastanawiałem się, czy nie pójść va banque i nie sprawić wielkiej sensacji ze względu na wytypowanie drużyny z Inowrocławia, natomiast by się nie wygłupić i żeby to nade mną nie ciążyło, 3:2 dla ekipy z Krosna.

Dlaczego va banque? Żeby pobawić się koszykówką bo wiemy, jaką końcówkę sezonu i ile potknięć miała Noteć. Ta ósemka jest dla nich szczęśliwa, ale na tym etapie rozgrywek niekoniecznie wierzę, że ta jedynka przy dryżynie drużynie z Krosna oznacza najmocniejszą się, która potem będzie bić się o awans do ekstraklasy. Niech obie drużyny pokażą dobre show. Równie dobrze ta rywalizacja może zakończyć się 3:0 dla Miasta Szkła. Chciałbym tutaj zobaczyć kilka sensacji.

ASTORIA – DECKA 3:0

Kandydat do awansu do ekstraklasy – i jakbym miał typować, kto awansuje, to właśnie oni i nie powinni mieć problemów z Decką.

WKK – GKS 1:3

Myślę, że różnica klas bardzo mała, więc równie dobrze może zmienić się to na korzyść WKK. Moim zdaniem, mimo niżej pozycji po rundzie zasadniczej – faworytem rywalizacji jest GKS.

SOKÓŁ – KOTWICA 3:1

Doświadczenie będzie w mojej ocenie decydujące. Kiedy przychodzą play-off, poznajemy drużyny, które są rzeczywiście bardzo mocne i wtedy prezentują najlepszą koszykówkę. Myślę, że w tej sytuacji jedno potknięcie, reszta dla Sokoła.

Piotr Janczarczyk

MIASTO SZKŁA – NOTEĆ 3:1

Te drużyny rywalizowały ze sobą jeszcze w sobotę, a już za kilka dni zmierzą się ponownie – tym razem w Krośnie. Jednak w mojej opinii ten ostatni mecz nie odpowiedział na zbyt wiele pytań. Choć obu ekipom faktycznie zależało na zwycięstwie, to ich play-offową rywalizację traktuję jako odrębną historię. Trudno mi uwierzyć w scenariusz, według którego wśród krośnian drugi sezon z rzędu dojdzie do potknięcia w postaci braku awansu do najlepszej czwórki. Moim zdaniem Noteć „urwie” jedną wygraną jako gospodarz. Co ciekawe, tyle mówi się o Inowrocławiu jako o jakże trudnym terenie do grania, ale… to Miasto Szkła wypracowało lepszy domowy bilans. Wiedzieliście?

ASTORIA – DECKA 3:1

Według mnie, tutaj również nie rozstrzygnie się to w trzech starciach. Decka choć trochę zaskoczy. Przynajmniej powinna! Należy jednak powiedzieć, że inny rezultat niż awans Astorii do półfinału będzie ogromną niespodzianką. Decka już zrobiła wiele, wchodząc do play-offów, a teraz postara się zagrać na nosie rywalom z Bydgoszczy. Pytanie: jak będzie ze zdrowiem wśród obu ekip? Ostatnio zarówno Astoria, jak i Decka, musiały sobie radzić w osłabieniu.

SOKÓŁ – KOTWICA 1:3

Sokół – Kotwica, czyli jedyna ćwierćfinałowa para, w której typuję awans drużyny z niższego miejsca. To zespoły o podobnym potencjale, lecz zupełnie inaczej radziły sobie podczas końcówki rundy zasadniczej. Sokół wygrał nawet siedem meczów z rzędu, z kolei Kotwica zapewniła sobie obecność w ósemce dopiero poprzez wygraną w ostatniej kolejce. Jak to jest, że rokrocznie kołobrzeżanie dostarczają kibicom tyle emocji podczas play-offów? I choć Kotwica ostatnio nie była zbyt skuteczna, to przypuszczam, że może trzykrotnie wygrać z Sokołem w tej serii.

WKK – GKS 3:2

Ktoś powie – patriotycznie! Może i tak? Należy jednak zacząć od kwestii zupełnie innej niż typowanie: obcokrajowiec. A konkretnie jego brak. GKS jest jedyną drużyną, która dotarła do play-offów bez obcokrajowca w składzie. Można? Można. Trener Jagiełka najwyraźniej ma zapisany, ale i głęboko ukryty, przepis na awans do fazy play-off. Ostatnie starcie między WKK a GKS-em to jednak w mojej opinii niezbyt idealny materiał do analizy. A jeśli już, to pod kątem tego, jak NIE funkcjonować w obronie. Wrocławianie są w stanie awansować do najlepszej czwórki – potrzebują pełnego składu i odpowiednio wysokiego poziomu motywacji. GKS nie odpuści.

Marcin Muras

MIASTO SZKŁA – NOTEĆ Noteć 3:1

Miasto Szkła oczywiście jest faworytem tej rywalizacji, ale wspominając ubiegły rok można zachować ostrożność. Jednak wydaje mi się, że w tym sezonie to dojrzalsza drużyna, która wyciągnie wnioski z poprzednich play-off. Ma teŻ szerszy, bardziej wyrównany skład, a to może być sporym atutem. Rewelacyjnemu beniaminkowi z Inowrocławia, który miał słabszą drugą część sezonu życzę choć jednej wygranej przed własną publicznością.

ASTORIA – DECKA 3:0

Astoria ma jasno postawiony cel: awans do PLK. Dlatego uważam, że przez pierwszą runde będą chcieli przejść jak najszybciej, aby zachować jak najwięcej sił na walkę w półfinale, a potem w finale. Głebia składu, doświadczenie – i nie ukrywajmy – jakość zawodników przemawia za Astorią. Co prawda, Decka nie ma nic do stracenia i może postawić wszystko na jedną kartę ale wydaje mi się, że rywal jest za mocny, aby urwać choć jeden mecz.

SOKÓŁ – KOTWICA 1:3

Kiedy szukałem pary, w której może dojść do niespodzianki wybrałem właśnie tę rywalizacje. Może to dziwne bo Sokół grał ostatnio rewelacyjnie, a Kotwica słabo, ale weterani z Kołobrzegu mogą zrobić różnicę w play-off. W sezonie zasadniczym Podopieczni Rafała Franka teŻ byli dwa razy górą. Kotwica to nieobliczalny zespół z zawodnikami z przeszłością w PLK, choć tych nie brakuje też w Sokole, ale mam przeczucie, że tym razem to właśnie zespół znad morza zamelduje się w półfinale. Jednak wiadomo, przeczucie może być błędne.

WKK – GKS 3:2

Rywalizacja czwartego z piatym zespołem powinna być najbardziej wyrównana. Oczywiście patrząc na ostatni wystep GKS-u nie można być optymistą. Jednak play-off to inna bajka i myślę, że jeden z najlepszych rozgrywających 1. Ligi – Tomasz Śnieg – postara się o emocjonującą rywalizację. WKK jest rewelacją tego sezonu i myślę, że będzie chciał go ukoronować awansem do najlepszej czwórki. Ale tak szczerze mówiąc, każdy wynik w tej parze jest możliwy.

Marcin Tobis (Puls Basketu)

KROSNO – NOTEĆ 3:1

Kluczowa dla tej prognozy jest znacząca przewaga Krosna w Offensive Rating ORTG (116,0 vs 107,8) oraz Effective Field Goal Percentage eFG%(56,8 proc. vs 50,4 proc.). Miasto Szkła dominowało w bezpośrednich starciach w sezonie zasadniczym, wygrywając oba mecze różnicą 22. i 17. punktów (średnio 19,5). Bilans meczów u siebie zespół z Inowrocławia prawdopodobnie wygra jeden mecz u siebie. Przewaga Krosna w Net Rating (+7,8 vs -1,6) jest jednak zbyt duża, by Noteć mogła zagrozić liderowi tabeli w dłuższej perspektywie.

ASTORIA – DECKA 3:0

Astoria wykazuje lepszą efektywność ofensywną ORTG (114,7 punktów na 100 posiadań wobec 107,5 u Decki) oraz defensywną DRTG (104,7 wobec 106,3), co daje im zdecydowanie lepszy wskaźnik net rating (+10,0 wobec +1,2). W bezpośrednich meczach w bieżącym i poprzednim sezonie Astoria wygrała wszystkie cztery spotkania. Wyglada na to, że Decka „leży” Astorii. Bydgoszczanie mają większą głębię składu, o czym świadczy znaczący udział rezerwowych w zdobywaniu punktów (39,1 proc.), co w play-off daje istotną przewagę.

WKK – GKS 3:2

WKK zajmuje wyższą pozycję w tabeli (4. miejsce z bilansem 20-14) niż GKS Tychy (5. miejsce, 19-15), co daje im przewagę parkietu w potencjalnym piątym meczu, przy jednocześnie identycznym bilansie meczów domowych i wyjazdowych (10-7), podczas gdy GKS ma wyraźną dysproporcję (13-4 u siebie, 6-11 na wyjeździe). W bezpośrednich spotkaniach historycznych WKK dominuje z bilansem 10-6, a w tym sezonie każdy zespół zwyciężył u siebie (WKK 91-76, GKS 103-73), co przy przewadze parkietu faworyzuje wrocławian.

SOKÓŁ – KOTWICA 2:3

Kotwica wygrała oba spotkania sezonu zasadniczego (93-86 i 80-75), co może wskazywać na to, że trener Rafał Frank ma sposób na drużynę Sokoła. Kotwica posiada najlepszy rating defensywny w całej lidze (98.6), pozwalając rywalom tylko na 74.2 punktu na mecz, podczas gdy Sokół ma znacznie słabszy współczynnik (106.4, 6. miejsce) i pozwala na 80.1 punktu. Kołobrzeżanie dominują pod względem procentu zbiórek defensywnych (75 proc., 1. miejsce w lidze), skutecznie eliminując drugie szanse punktowe przeciwników. Kotwica popełnia zdecydowanie mniej strat (11.9 na mecz, 2. miejsce w lidze), mając lepszy wskaźnik turnover percentage (13.9 proc., 3. miejsce) niż Sokół. Kotwica czerpie 40.1 proc. swoich punktów z ławki rezerwowych (1. miejsce w lidze), podczas gdy Sokół polega bardziej na pierwszej piątce (tylko 31.7 proc. punktów z ławki, 13. miejsce).

Drabinka play-off.

Autor wpisu:

Polecane

Kącik mentalny. Dzień Walki z Depresją: Krzyk ciszy

Aneta Sochan. O tym, jak budować tożsamość przyszłego koszykarza NBA

Psychologia sportu. 1na1: Dzień Walki z Depresją