PRAISE THE WEAR

Igor Milicić jr – debiut i wsad w Bundeslidze (WIDEO)

Igor Milicić jr – debiut i wsad w Bundeslidze (WIDEO)

Ratiopharm Ulm pokonał JobStairs Giessen 106:81 w sobotnim meczu niemieckiej BBL. Spotkanie długo będzie się pamiętać w rodzinie Miliciciów, gdyż Igor Milicić Jr., syn byłego trenera Anwilu Włocławek, w wieku 18 lat zadebiutował i od razu zapunktował w niemieckiej ekstraklasie.
Igor Miličić Jr. / fot. Bayern Monachium

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Wysoka wygrana gości może wskazywać na to, że debiutant pojawił się na parkiecie w ostatnich minutach spotkania, przy rozstrzygniętym wyniku. Tak jednak nie było. Igor Milicić Jr. zagrał bowiem także w 1. połowie i to już wtedy trafił dwa rzuty z gry, które dały mu 4 punkty.

Pierwszy miał miejsce w końcówce 1. kwarty, gdy mierzący 207 centymetrów koszykarz pobiegł do kontrataku i wsadem wykończył podanie Isaiaha Wilkinsa. Kolejne punkty zdobył w ostatniej akcji przed dużą przerwą.

Oprócz dwóch celnych rzutów Milicić Jr. trzykrotnie nie trafił zza linii 6,75 metra, popełnił 2 straty i zebrał 1 piłkę, a na parkiecie spędził ponad 12 minut. Był to dla niego drugi występ w oficjalnym spotkaniu drużyny z Ulm, wcześniej przez 4 minuty zagrał w jednym z meczów Pucharu Niemiec.

Prowadzony przez Słoweńca Jakę Lakovicia zespół wygrał cały mecz 106:81 i odniósł 3. zwycięstwo w bieżących rozgrywkach.

TUTAJ>> można przeczytać wywiad z Igorem Miliciciem Jr., którą w październiku dla PolskiKosz.pl Premium przeprowadził Radosław Spiak.

RW

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami