REDAKCJA

Isaac Sosa w Legii – świetny strzelec z Portoryko (WIDEO)

Isaac Sosa w Legii – świetny strzelec z Portoryko (WIDEO)

Trafiający znakomicie z dystansu, jeden z najlepszych strzelców ligi portorykańskiej, Isaac Sosa, zostanie nowym zawodnikiem Legii Warszawa. 29-letni rzucający obrońca ma wszystko, by stać się liderem zespołu ze stolicy.

Isaac Sosa / fot. wikimedia commons

PZBUK – DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >> 

Isaac Sosa (29 lat, 191 cm) koszykarsko kształtował się w Stanach Zjednoczonych – 3 lata w barwach uczelnianej drużyny UCF Knights, a ostatni rok spędził na uniwersytecie Canisius, gdzie zdobywał ponad 17 punktów na mecz.

Po studiach nie opuszczał Ameryki Południowej. Głównie grał w ojczyźnie, czyli Portoryko. Miewał także przygody w lidze argentyńskiej, brazylijskiej i meksykańskiej. Ostatni sezon zaś spędził w portorykańskim Atleticos de San German.

Rozgrywki 2018/19 zakończył z linijką 18,3 punktu, 3,2 zbiórki i 2,8 asysty w 31 minut średnio spędzanych na parkiecie. Bazował głównie na rzutach z dystansu – 7 z prawie 12 rzutów z gry, jakie oddawał w meczu były zza łuku.

Jednak do takiej gry był jak najbardziej uprzywilejowany. W ostatnim sezonie trafiał znakomite 49% rzutów z dystansu. Od 3 lat nie schodzi poniżej poniżej 40% w tym względzie, co powoduje, że można o nim mówić, jako o wybitnym strzelcu.

Dla Sosy będzie to dopiero pierwszy wyjazd do gry w Europie, co stawia mały znak zapytania przy Portorykańczyku, jednak patrząc na to, jakimi dysponuje umiejętnościami, przynajmniej na boisku powinien odnaleźć się w PLK bez problemu, a może nawet zostać liderem Legii w nadchodzącym sezonie.

GS

PZBUK – DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >> 




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami