Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Jak wiadomo w meczach eliminacji przez konflikt kalendarza nie występują zawodnicy grający w NBA czy Eurolidze. Nigeria cierpi na tym mocno – do meczu przystąpiła w składzie, który w porównaniu do tego olimpijskiego (8 graczy z NBA) śmiało można nazwać nawet trzecim lub czwartym garniturem.

Różnicę poziomów obrazują kluby, których zawodnikami są powołani Nigeryjczycy – Rouen (francuska Pro-B), Donar Groningen (Holandia, uczestnik FIBA Europe Cup) czy BC Parnu Sadam (Estonia). Rezerwowy skład rzecz jasna miał wpływ na przebieg rywalizacji. 

Podopieczni Juliusa Nwosu przez długi czas byli jednak lepsi, choć nieznacznie Po pierwszej i drugiej kwarcie minimalnie prowadzili,  przed ostatnią częścią gry lekko odskoczyli (55:51). 

Kabowerdeńczycy zdołali jednak wyszarpać wygraną w czwartej kwarcie. Szybko odrobili straty i przed długi czas walka toczyła się kosz za kosz, ale na 2-3 minuty przed końcem to zawodnicy Emanuela Trovoady lepiej rozegrali ważne akcje.Po asyście i dwóch osobistych Almeidy wyszli na prowadzenie +8, którego nie oddali już do końca meczu. “Gracz Anwilu” (cudzysłów tutaj z wiadomych powodów) w końcówce również nie zawodził na linii, czym pomógł swojej drużynie w odniesieniu ważnej wygranej 79:71. 

Najlepszym strzelcem Republiki Zielonego Przylądka był Anderson Correia (15 punktów, 7 zbiórek, 4 asysty). 14 punktów i 7 zbiórek dołożył brat Ivana – Joel Almeida. Po stronie Nigerii najbardziej wyróżniał się Ben Uzoh (11 punktów, 11 asyst, 8 zbiórek), a najlepszym punktującym był były gracz NBA, 38-letni weteran Ike Diogu (13 punktów, 8 zbiórek), który trafił jednak tylko 3 z aż 20 prób z gry (i 2/15 za trzy). 

Graczom Nigerii brakowało skuteczności z dystansu – ogółem trafili tylko 3/26 takich rzutów. Czwartą kwartę przegrali 16:28, a obie drużyny popełnił w meczu po 17 strat. Ze względu na sytuację pandemiczną wszystkie mecze afrykańskich kwalifikacji rozgrywane są w jednym miejscu – mieście Benguela w Angoli. 

AŁ

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>