
fot. Tomasz Browarczyk/Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
Zastal rozegra swój piąty mecz fazy grupowej (dotąd bilans 3-1) w cieniu zmian właścicielskich oraz transferów, mających wzmocnić klub, bijący się w tym sezonie PLK o utrzymanie (bilans 4-15). Na razie do zespołu dołączył Gligorije Rakocević, który sezon zaczął w Toruniu, ale kolejne wzmocnienia są kwestią czasu.
Rywale Zastalu w ENBL wygrali dwukrotnie w pięciu meczach, a w lidze estońsko-łotewskiej z bilansem 7-12 są w dolnej połówce tabeli, wciąż jednak niedaleko od czołowej ósemki. Keila to klub, który powstał 14 lat temu i który w zeszłym sezonie był beniaminkiem ligi estońskiej, oraz zadebiutował w połączonej lidze estońsko-łotewskiej. We wspólnej lidze zajęli 12. miejsce i nie zagrali w play-offach, ale wystarczyło to do gry w ćwierćfinałach ligi estońskiej (ponieważ we wspólnej lidze jest tylko 9 estońskich drużyn), gdzie przegrali w pierwszej rundzie z Tartu. Siłą rzeczy, tegoroczne występy w ENBL to ich pierwsze międzynarodowe granie.
W składzie przeciwnika Zastalu jest bardzo międzynarodowo – jest tu Amerykanin i czterech obcokrajowców z Europy:
- Liderem drużyny jest „jedynak” zza oceanu, obwodowy Kevin Johnson (G, 183/25) w swoim drugim sezonie w Europie. Pierwszy miał całkiem udany w lidze rumuńskiej.
- Graczem, którego niektórzy mogą pamiętać z gry w Polsce, jest Litwin Denis Krestinin (PF, 202/30), który rozegrał 2 sezony w Turowie Zgorzelec. Jako głęboki rezerwowy w rozgrywkach 2013/14 został mistrzem Polski, nieco więcej grał w sezonie 2015/16, a potem zwiedzał Łotwę, Litwę, Kosowo (tu grał w europejskich pucharach), Estonię i Węgry, gdzie grał przed rokiem.
- Pozostali stranieri to Łotysz, Ukrainiec i Serb. Z Łotwy pochodzi Karlis Zunda (SF, 197/27), który poprzednie sezony spędził w łotewskiej Liepaji. Andrii Myronenko (F, 200/30) i Luka Majstorović (C, 208/27) podobnie jak Łotysz są anonimowi. Dla Myronenki Keila jest pierwszym zagranicznym klubem (gra tu drugi sezon), kilka lat temu zaliczył debiut (dokładnie 2 kwalifikacyjne mecze) w reprezentacji Ukrainy. Z kolei Majstorović grał w 2. Lidze Adriatyckiej w barwach bośniackiego Spars i w niższych ligach Hiszpanii, uczył się też w Stanach, grając w 2. dywizji NCAA.
- Wśród graczy estońskich wyróżnia się na pewno młody Kristen Kasemets (G, 191/23), szczególnie w rozgrywkach ENBL, gdzie przeciwko łotewskiej Valmierze rzucił 39 punktów. W reprezentacji Estonii ponad dekadę temu pojedyncze występy zaliczał Kaido Saks (F/C, 208/38). Aktualnych reprezentantów Estonii tu nie ma – ani z szerokiej kadry z meczów kwalifikacji Mistrzostw Świata, ani tym bardziej z pierwszego zestawienia z kwalifikacji olimpijskich rozgrywanych latem w Tallinie i Gliwicach.
Trenerem zespołu jest Estończyk Peep Pahv.
Najlepiej punktującymi zawodnikami drużyny w lidze estońsko-łotewskiej są Johnson (śr. 15 pkt./mecz), Kasemets (13), Zunda i Krestinin (po 10). Litwin z przeszłością w PLK bije się tez na zbiórkach (śr. 7 w meczu). W pięciu meczach ENBL wyróżniał się przede wszystkim lokalny gracz – Kasemets notuje śr. 19 pkt./mecz, ma też ponad 5 zbiórek i 4 asysty na mecz.
Zwycięstwo Zastalu niemal zapewni zielonogórskiemu zespołowi awans do ćwierćfinałów rozgrywek, choć możliwy będzie do spełnienia jeszcze scenariusz, w którym o przepustkę do kolejnej fazy, zielonogórzanie będą musieli walczyć w ostatniej kolejce z angielskim Newcastle.
Autor tekstu: Damian Puchalski