PRAISE THE WEAR

James Harden dokonuje cudów – znów 50 punktów! (WIDEO)

James Harden dokonuje cudów – znów 50 punktów! (WIDEO)

Aż 20 trójek w dwóch kolejnych meczach i drugi z rzędu występ z ponad 50 oczkami. James Harden po słabym starcie miesiąca wraca do niesamowitych wyczynów strzeleckich - zdobył właśnie 54 punkty przeciwko Orlando Magic.
James Harden, fot. wikimedia commons

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

W całym dotychczas sezonie NBA tylko pięć razy zdarzyło się, by zawodnik zdobył w meczu 50 lub więcej punktów. Nie liczymy tutaj Jamesa Hardena, bo on gra w swojej własnej kategorii. Tuz po rzuceniu 55 punktów Cleveland, w piątek zaaplikował 54 oczka w wygranym 130:107 starciu z Orlando Magic. To drugi z rzędu jego występ na co najmniej 50 punktów, ale też już piąty w całym sezonie i czwarty w ostatnich siedmiu meczach.

Harden w drugim kolejnym meczu trafił 10 trójek – wyrównując rekord Houston Rockets ustanowiony ledwie kilka dni wcześniej w Cleveland – a ogółem w dwóch ostatnich meczach ma łącznie 109 punktów. W piątek nie dał żadnych szans Magic, grając na tyle dobrze, że gdy siadał na ławkę to dostał niemałą owację od fanów Orlando w Amway Center.

Najlepszy strzelec NBA w dwóch ostatnich sezonach pewnie zmierza więc po trzecią z rzędu koronę króla strzelców i najlepszą średnią punktową od czasu Michaela Jordana w sezonie 1986/87, kiedy to MJ co mecz zdobywał średnio 37.1 punktów. Harden po ostatnich wyczynach ma już wynik lepszy, bo przeciętnie w każdym spotkaniu dostarcza ponad 39 oczek.

Przeciwnicy powoli już nie wiedzą jak można 30-latka w takiej formie zatrzymać. „Gdy rzuca w ten sposób to nie wiem co możesz zrobić” – mówił po meczu Steve Clifford, trener Magic. Podobne zdanie ma także szkoleniowiec Rakiet – Mike D’Antoni uważa, że z tak grającym Hardenem niezwykle trudno jest pokonać teksańską drużynę.

I rzeczywiście, na pięć 50-punktowych występów Hardena w tym sezonie tylko raz Rockets musieli uznać wyższość rywala. Także sam zainteresowany raz jeszcze podkreśla, że on chce przede wszystkim wygrywać. „Będę robił, co tylko się da” – zapewnia MVP sezonu zasadniczego 2017/18, który robi wszystko, by statuetkę odzyskać. Takie występ jak ten w Orlando z pewnością pomagają.

Tomek Kordylewski

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami