Interdyscyplinarne centrum medyczne SportsMedic we Wrocławiu już otwarte! >>
Rasta Vechta
Dla śledzących grę polskich zespołów w europejskich pucharach Rasta jest zespołem znanym – Niemcy mierzyli się w fazie grupowej Ligi Mistrzów w ostatnim sezonie z Anwilem Włocławek. Drużyna z Vechty na własnym parkiecie pokonała ekipę z Kujaw 89:76, z kolei zespół prowadzony przez Igora Milicicia w Hali Mistrzów wygrał 103:92.
To co rzuciło się w oczy, a może nawet sam Anwil w pierwszym meczu zaskoczyło, to agresywny i dynamiczny styl gry niemieckiego zespołu. Duża intensywność, ciągła presja, zarówno w ataku jak i w obronie – Rasta była niebezpiecznym rywalem, niezależnie jak dobry był przeciwnik. Takim sposobem dotarła rok wcześniej do półfinału ligi niemieckiej ogrywając po drodze nie raz uznane marki.
Skład Rasty nie obfituje w wielkie nazwiska, wręcz przeciwnie, raczej są to zawodnicy wyszukani w niższych ligach, ale za to o konkretnym profilu, pasującym do filozofii trenera. To właśnie osoba Pedro Callesa, młodego hiszpańskiego szkoleniowca, zdaje się być kluczowa dla sukcesów tego niemieckiego kopciuszka.
.
Ostatnie dwa lata, choć jeszcze niepełne, pokazały także, że Rasta może być trampoliną do wielkiego grania dla poszczególnych zawodników. Chociażby Austin Hollins po sezonie w Rascie przeniósł się do Zenitu Sankt Petersburg, a gwiazda obecnego sezonu, Steve Vasturia, już niedługo przywdzieje koszulkę Żalgirisu Kowno (przed sezonem był w zasięgu finansowym klubów PLK).
Potencjalna rola Jarosława Zyskowskiego
Podczas dwumiesięcznej przerwy związanej ze wstrzymaniem sezonu Rasta straciła dwóch bardzo ważnych graczy – wspomnianego Steve’a Vasturię (śr. 13,4 punktu w lidze niemieckiej) oraz Jordana Davisa (śr. 11,2). Obaj byli podstawowymi opcjami zespołu w ofensywie, często brali na siebie ciężar kreowania gry.
W ich miejsce do drużyny wskoczyli Matic Rebec (słoweński rozgrywający) oraz Jarosław Zyskowski. Profilem to oczywiście inni gracze niż Vasturia i Davis, ale za to obaj pasujący do szybkiej gry z dużą liczbą rzutów za 3 punkty i ze sporą wymiennością pozycji.
Czego można się zatem spodziewać w kontekście roli Zyskowskiego? Mniej więcej tego samego co w PLK – ogromnej solidności, rozciągania gry rzutem za 3 punkty, skuteczności w szybkim ataku i boiskowego cwaniactwa. Jarosław to gracz już ukształtowany, o określonej charakterystyce, nagle przecież nie będzie głównym kozłującym w zespole i na pewno Rasta, ściągając go do siebie zdawała sobie z tego sprawę.
Na pozycjach 2/3/4 Zyskowski powinien być podstawowym wyborem trenera, obok Trevisa Simpsona (wideo poniżej) i Ishmaila Wainrighta. Nie ma co się za bardzo przywiązywać do pozycji, bo one w koszykówce, a zwłaszcza w stylu w jakim gra Rasta, mocno się zacierają. Żelazna rotacja trenera Callesa liczy 8 graczy, do dyspozycji w sumie jest dziesiątka. Przy tak intensywnym stylu gry minut do wzięcia jest więc sporo (20-25) – pozostaje więc oglądać Jarosława oraz zespół z Vechty i liczyć na jak najlepsze jego występy.
Pierwszy mecz w turnieju kończącym sezon 2019/20 Bundesligi Rasta rozegra w niedzielę, 7 czerwca, z zespołem z Ludwigsburga.
GS