
PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Kibice przez ubiegły tydzień żartowali sobie w Internecie z wyboru tego “meczu telewizyjnego” przez Polsat i faktycznie nie było to widowisko z górnej półki. Rywalizacja dwóch drużyn z problemami zakończyła się szczęśliwie dla Polpharmy, która dzięki drugiej wygranej w sezonie ucieka z ostatniego miejsca w tabeli.
Po pierwszej połowie (było wręcz 42:36 dla MKS) kluczową różnicę zrobiła obrona Polpharmy, w której pierwsze skrzypce grał Martynas Paliukenas. Grający wąską rotacją gospodarze z każdą minutą tracili siły i mieli olbrzymi problem ze zdobywaniem punktów w inny sposób, niż indywidualne akcje Dominica Artisa.
Korzytając z przechwytów, i przy słabnącym MKS-ie, Polpharma mogła liczyć na łatwiejsze punkty z kontry. W nich także brylował Paliukenas (18 pkt., 7 zbiórek, 7 asyst, 4 przechwyty!), a w 4. kwarcie z bardzo ważnymi trafieniami dołączył Isaiah Wilkins (17 pkt.), który końcówkę heroicznie dogrywał z urazem.
MKS po przerwie zdobył tylko 32 punkty. Najskuteczniejszym graczem był, wracający po kontuzji Artis (22 pkt.), Bryce Douvier dodał 17 oczek, ale w drugiej połowie był już niewidoczny. W zespole z Dąbrowy nie zagrał Justin Watts, który nie doczekał się jeszcze listu czystości z poprzedniego klubu.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
TS
.