PRAISE THE WEAR

Jest pięknie! King Szczecin wygrał z Niemcami w Lidze Mistrzów. Trwa walka o awans

Jest pięknie! King Szczecin wygrał z Niemcami w Lidze Mistrzów. Trwa walka o awans

Wspaniała gra Kinga była idealnym prezentem mikołajkowym dla kibiców mistrza Polski. Szczecinianie wygrali 80:60 z MHP Riesen Ludwigsburg i awansowali na drugie miejsce w grupie D Ligi Mistrzów.

fot. Andrzej Romański / plk.pl

King Szczecin miał jeszcze szansę na uratowanie swojej sytuacji w Lidze Mistrzów. Po zwycięstwie w pierwszym meczu z Dinamo Sassari zanotował 3 porażki. Sytuacja w grupie ułożyła się tak, że trzecie w tabeli Sassari również miało tylko jedną wygraną, a drugi MHP Riesen Ludwigsburg – raptem dwie. Szczecinianie mogli tym samym wskoczyć nawet na drugą pozycję. W pierwszym starciu na wyjeździe King przegrał 4 punktami z niemieckim zespołem.

King zaliczył świetne wejście w mecz od prowadzenia 6:0. Gospodarze byli po prostu wyraźnie lepsi i wykorzystali słabą skuteczność gości. Na przerwę zespół Arkadiusza Miłoszewskiego schodził z dużym prowadzeniem 42:26.

Mniej przyjemnie zrobiło się pod koniec 3. kwarty. Koszykarze ze Szczecina nie zdobyli punktu przez prawie 4 minuty. Ludwigsburg zaczął się niebezpiecznie zbliżać, gdy ponownie uwierzył w zwycięstwo. Z 50:34 zrobiło się tylko 50:43. Ważną trójkę na koniec 3. odsłony rzucił Andrzej Mazurczak.

Co więcej, gospodarze odjechali na 20 punktów i po fragmencie niemocy nie pozostał żaden ślad. King długo czekał na wygraną w Lidze Mistrzów, ale się doczekał. Mecz zakończono na korzyść drużyny Arkadiusza Miłoszewskiego – 80:60. Mistrz Polski 20 grudnia zagra z drużyną z Sassari i jeśli wygra, to pozostanie w rozgrywkach. Pozostałe możliwości rozpiszemy niebawem.

50 do prawie 28 – to procenty w skuteczności z gry, więc tym samym decydujące liczby meczu w Szczecinie. Gospodarze wygrali jeszcze 50:35 w zbiórkach. Andrzej Mazurczak zdobył 19 punktów, a oczko mniej zanotował Morris Udeze. Po 10 punktów i zbiórek miał Zac Cuthbertson.

Autor tekstu: Kamil Karczmarek

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami