PRAISE THE WEAR

Jest zwycięstwo! Anwil pokonał Rastę Vechta

Jest zwycięstwo! Anwil pokonał Rastę Vechta

Bardzo ważna wygrana Anwilu w Lidze Mistrzów. Włocławianie pokonali niemiecką Rastę Vechta, 103:92, a największą gwiazdą meczu był RIcky Ledo, który zanotował aż 27 punktów, 8 zbiórek i 7 asyst.
Ricky Ledo / fot. BCL

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Dobra obrona i rzuty za 3 punkty” tak w największym skrócie mozna streścić styl gry niemieckiej drużyny z Vechty i mecz od początku potwierdzał te obserwacje.

Anwil zaczął jednak wyraźnie lepiej, a pierwsze skrzypce grał Ricky Ledo, zaangażowany po obu stronach boiska i chętnie grający z zespołem. Aktywny był także Michał Sokołowski i gospodarze prowadzili 13:8. Na boisku pojawił się Tony Wroten i – podobnie jak Ledo – nie tylko błyszczał w ataku, ale zaliczył też kilka ładnych podań.

Po pierwszej kwarcie, mimo, że Vechta miała zdecydowanie za dużo czystych pozycji do trójek, Anwil prowadził 23:15. Stopniowo popełniał zaczął jednak gorzej grać w ataku (słaba skuteczność za 3, straty blisko kosza), a Niemcy bezlitośnie wykorzystywali trójki z rogów boiska. Do przerwy było 48:44 dla mistrzów Polski.

W 3. kwarcie Anwil długo miał problemy z atakiem, ale na szczęście i Rasta trafiała już trochę mniej. Błotną szarpaninę przerwał rewelacyjnym fragmentem Chase Simon, który zaliczał przechwyty i trafiał z dystansu. Tony Wroten w obronie rewelacyjny nie był (bardzo delikatnie mówiąc), ale także dzięki jego talentowi w ataku znów udało się zbudować przewagę – po 30 minutach było już 81:69 dla gospodarzy.

Anwil zaliczył jeszcze jeden kryzys w ofensywie – przez 7 minut zdobył zaledwie 5 punktów i grająca spokojną, prostą koszykówkę Vechta przegrywała już tylko 82:84. Nie wpadały gospodarzom rzuty z dystansu, nie dawały efektu zagrania pod kosz do Shawna Jonesa.

Tym razem kryzys udało się przetrwać – arcyważne rzuty trafił Ricky Ledo, najlepszy gracz spotkania (27 pkt., 8 zb., 7 asyst). Kluczowe pojedynki pod koszem wygrał też w końcu Shawn Jones, autor double double (14 pkt. i 11 zbiórek). Obrona gospodarzy potrafiła też wreszcie odebrać gościom okazje do trójek.

Odrobić 13 pkt. straty z meczu w Niemczech – mimo prób w końcówce – się nie udało, ale wygrana na pewno cieszy. Po tym zwycięstwie Anwil ma w Lidze Mistrzów bilans 4-4 i oczywiście pozostaje w grze o wyjście z fazy grupowej. Za tydzień do Włocławka przyjeżdżają Hiszpanie z Burgos.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

RW

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami