Świetne manewry już nam pokazał, wiadomo, że potrafi zagrać dalej od kosza, trafić z półdystansu. Ale 4/4 za trzy?! Philadelphia 76ers przegrali z Cleveland Cavaliers tylko 101:102.
W takich butach grają gwiazdy NBA >>
Sixers mają bilans 0-5, a mistrzowie są jedynym niepokonanym zespołem ligi z wynikiem 6-0, ale ich sobotnie spotkanie było nadzwyczaj wyrównane. Dzięki Joelowi Embiidowi.
22-letni Kameruńczyk rozegrał swój najlepszy mecz w krótkiej karierze w NBA – był wypoczęty, bo nie wystąpił w poprzednim spotkaniu z Charlotte Hornets, więc przewidziane dla siebie 25 minut mógł wykorzystać efektywnie. I już można się zastanawiać co będzie, jak to zdrowotne ograniczenie zostanie zniesione…
Embiid zdobył 22 punkty – trafił 7 z 13 rzutów, w tym wszystkie cztery za trzy! To największe zaskoczenie, choć w poprzednich spotkaniach środkowy Sixers podejmował próby rzutów z dystansu i dwa razy trafił. Ale 4/4?
Trójki to jednak nie wszystko – Embiid pokazał kilka manewrów w stylu Hakeema Olajuwona, a przebojem stała się jego pogoń za LeBronem Jamesem. Nieudana w tym sensie, że punkty po tym bloku zaliczono, ale akcja i tak zrobiła wrażenie:
https://vine.co/v/5DYO0ixVeKn
Embiid w meczu z Cavs miał też 6 zbiórek, 4 bloki i 2 asysty, choć także 6 strat. Sixers przegrywali wysoko po pierwszej kwarcie, ale w drugiej połowie dogonili gości. Po trójce Ersana Ilyasovy wygrywali 101:99 jeszcze na nieco ponad minutę przed końcem.
Wtedy jednak za trzy trafił Channing Frye, co okazało się ostatnim koszem w meczu. Sixers mieli dwie szanse na zwycięski rzut, ale popełnili dwie straty.
James zdobył dla Cavaliers 25 punktów, 8 zbiórek i 14 asyst, Kevin Love uzyskał 20 punktów i 11 zbiórek. Słabiutko tym razem zagrał Kyrie Irving – rzucił tylko 8 punktów, miał 3/17 z gry.
LeBron James – to są jego buty! >>
PG