Kolejna znana postać z NBA przenosi swoje talenty do Chin. Była gwiazda Atlanta Hawks w Sichuan Blue Whales dostanie 1.5 miliona dolarów za 3 miesiące gry.

Znasz się na koszu? – wygrywaj w zakładach! >>
W NBA latem zabrakło chętnych na jego usługi, więc za chlebem Josh Smith musi wyjechać do Chin. Za trzy miesiące gry w barwach mistrzów CBA Sichuan Blue Whales ma zarobić 1,5 miliona dolarów.
Choć sezon zasadniczy chińskiej ligi zawodowej (CBA) potrwa do 19 lutego, a faza play-off wystartuje dopiero 5 dni później, źródła zazwyczaj dobrze poinformowanego Davida Picka mówią o dokładnie trzech miesiącach, za które prawie 31 letni skrzydłowy ma zainkasować 1,5 miliona dolarów. A zważywszy na to, że Blue Whales bronić będą mistrzowskiego tytułu, z pewnością biorą pod uwagę możliwość gry do samego końca.
W każdym razie Smith przez najbliższy czas pozwiedza sobie trochę Państwo Środka. Potem będzie mógł oczywiście spróbować jeszcze wrócić do NBA. Nawet na drugą część obecnych rozgrywek, jeśli któraś z drużyn byłaby zainteresowana. Ma więc trzy miesiące, aby zapracować na jeszcze jedną szansę.
W ostatnich latach jego rola i przydatność ewidentnie zmalały. Choć jeszcze w 2015 roku ratował Houston Rockets w serii z Los Angeles Clippers, to generalnie grał coraz mniej, w minionych rozgrywkach osiągnął najniższą skuteczność z gry w karierze (36,4 proc.), a niewiele zostało już także z jego atletyzmu. Tak naprawdę saksy w jego przypadku wisiały w powietrzu od początku wakacji.
W Chinach zagra dla obrońców tytułu – drużyny, którą w 2013 roku do CBA, poprzez triumf w niższej NBL (National Basketball League), wprowadzał Hassan Whiteside. W składzie „Wielorybów” prócz Smitha znalazło się jeszcze dwóch innych zawodników z przeszłością w NBA – Amerykanin Mike Harris oraz mogący pochwalić się znacznie większym stażem w najlepszej lidze globu (w sumie 164 mecze) Irańczyk Hamed Haddadi. W przeszłości jeden sezon spędził tam również Metta World Peace aka The Panda’s Friend.
W nowej rzeczywistości „J-Smoove” będzie miał kilka okazji do spotkania znajomych z amerykańskich parkietów. W tej samej lidze ważne kontrakty mają bowiem Jason Thompson, J.J. Hickson, Norris Cole, Donald Sloan czy chociażby nieco zapomniany Carlos Boozer.
Nie oni pierwsi i nie ostatni. Przygodę w Chinach, na różnych etapach kariery i z różnych przyczyn (w kilku przypadkach był to lokaut w 2011 roku), zaliczali również m.in. Steve Francis, Michael Beasley, J.R. Smith, Tracy McGrady, Greg Oden, Emmanuel Mudiay, Aaron Brooks, Wilson Chandler, Gilbert Arenas czy Chris Andersen.
No i nie zapominajmy oczywiście o wybranym niegdyś z czwórką w drafcie Stephonie Marburym, który od kilku lat ma w Chinach niepodważalny status koszykarskiego boga. Były dwukrotny uczestnik Meczu Gwiazd NBA ma na swoim koncie 6 występów w analogicznym spotkaniu w CBA, trzy tytuły mistrzowskie (ostatni w 2015 roku) oraz statuetki MVP finałów i All-Star Game.
Josh Smith w minionym sezonie w barwach Clippers i Rockets co mecz w 16 minut zaliczał 6 pkt. oraz 3,5 zb. W całej dotychczasowej karierze (12 sezonów) jego średnie wyniosły 14,6 pkt., 7,5 zb., 3,1 as., 1,2 prz. i 1,9 bl.
Mateusz Orlicki
Buty gwiazd NBA – możesz w nich grać! >>
https://www.youtube.com/watch?v=hMOGVBhiaOs