Reprezentacja Polski U18 bez problemu poradziła sobie z rolą faworyta. Nasza drużyna zwyciężyła rywala z Kaukazu 73:47 i w mistrzostwach Europy dywizji B ma już dwie wygrane na koncie.

EuroBasket, PLK, NBA – typuj i wygrywaj kasę! >>
Przed spotkaniem z – egzotycznym koszykarsko – Azerbejdżanem byliśmy murowanym faworytem, ale wszyscy pamiętali przecież wpadkę zespołu U20 kilka dni temu z Armenią. Jednak po wygraniu w sobotę pierwszej kwarty aż 24:3 stało się jasne, że w tym meczu nie ma nawet cienia szansy na sensację.
Przy bardzo wysokim prowadzeniu Polaków, druga połowa miała już bardziej charakter sparingowego “dogrywania meczu” i znów momentami w grę naszego zespołu wkradało się za wiele chaosu i braku koncentracji. Trener Marcin Kloziński miał komfort gry szeroką rotacją i szansę pokazania się dostali wszyscy zawodnicy.
Podobnie, jak w pierwszym meczu z Rumunią, statystycznie znów dominował Adrian Bogucki. Nasz środkowy zaliczył kolejne double – double, do 11 punktów (5/7 z gry) dodając imponujące 16 zbiórek. Nieźle wypadł też drugi z podkoszowych Marcin Stasiak, który w 10 minut na parkiecie zdobył 8 punktów. Łukasz Kolenda i Mateusz Szlachetka mieli po 5 asyst.
Choć przeciwnik odstawał pod każdym względem, fizycznie i umiejętnościami, generalnie brakowało nam jednak skuteczności – zespół trafił tylko 4 z 18 rzutów z dystansu (22%), a łącznie z gry zanotowaliśmy skuteczność tylko 41%.
W niedzielę przed naszymi juniorami znacznie poważniejsze wyzwanie – o godz. 12.45 zmierzymy się z Izraelem, który podobnie jak Polska ma już na koncie 2 wygrane w tym turnieju.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>