
W ostatnich latach świadomość w Polsce na temat znaczenia psychologii w sporcie nabrała tempa. Wiele zawdzięczamy otwartości sportowców, którzy dzielą się publicznie swoim doświadczeniem w pracy nad mentalnością i zdrowiem psychicznym, ale także dzięki dostępności do wiedzy w mediach społecznościowych i pokazywaniu obszaru psychologicznego w kategoriach treningu – tak jak trenowanie techniki, taktyki i motoryki. Choć wiele treści zawartych w internecie to tak zwany psychowashing, czyli pseudopsychologia, w której sidła bardzo łatwo wpaść, dlatego tak ważne jest, aby sprawdzać i filtrować treści, które do nas docierają.
Cieszy fakt, że coraz więcej zawodników, w tym koszykarzy i koszykarek, a także trenerów korzysta z fachowej pomocy, jednak wciąż mam wrażenie, że to dopiero “raczkuje” w Polsce. Często pojawia się stwierdzenie, że do psychologa powinien udać się zawodnik tylko wtedy jeśli jego dyspozycja i wyniki pogarszają się, a on sam potrzebuje pomocy. Nic bardziej mylnego. Oczywiście w takim przypadku wsparcie psychologiczne jest bardzo ważne, ponieważ pomaga znaleźć przyczynę oraz rozwiązania bieżącej sytuacji, jednak podstawą jest, aby “zapobiegać” temu i nauczyć się radzenia sobie w różnych sytuacjach, które na sportowej drodze czekają.
Umiejętności mentalne, w tym m.in. koncentracja, pewność siebie, motywacja, radzenie sobie z presją i wiele innych są zmienne i uzależnione od naszych doświadczeń, zasobów, ale też sytuacji, w której się znajdujemy i z pewnością nie należą one do tych, z którymi “rodzimy się” – tak, czasami jeszcze takie hasła słyszę. Te obszary mentalności, za którymi idą nasze działania i zachowania można “wyćwiczyć”, ale najpierw należy dobrze poznać samego siebie i tutaj wkraczamy w pojęcie samoświadomości. Im bardziej świadomy zawodnik – tym lepiej radzący sobie na boisku i w życiu.
Często w tych decydujących momentach najważniejsze są szczegóły, które w dużej mierze są zależne od naszej głowy, dlatego też przychodzi do mnie wielu sportowców w aktualnie bardzo dobrej dyspozycji sportowej z konkretnymi celami koszykarskimi, które chcą spełnić na najwyższym poziomie i wiedzą, że głowa będzie w tym niezbędna.
Jak dzielę psychologię w sporcie?
Po pierwsze na umiejętność dbania o swoje zdrowie psychiczne, które jest fundamentem w osiąganiu jakości życia i sportowych celów, a po drugie na trening mentalny, który jest obszernym pojęciem, ale skupia się właśnie na stworzonym indywidualnie planie, aby za pomocą metod i narzędzi realizować konkretne cele sportowe. Jedno i drugie w żadnym stopniu się nie wyklucza – wręcz przeciwnie – pracę w tych pełnych obszarach należy łączyć.
Tak jak wspomniałam – świadomość o tym, jak ważny jest rozwój przygotowania mentalnego w polskiej koszykówce z każdym rokiem rośnie, jednak w większości przypadków zawodnicy są zmuszeni na własną rękę zadbać o taką profesjonalną współpracę. Dla przykładu w NBA (National Basketball Association) od wielu lat korzysta się z takiej pomocy w klubach, co więcej organizacja NBPA (National Basketball Players Association) powołała na stanowisko dyrektora ds. zdrowia psychicznego dr Williama Parhama oraz stworzyła specjalny program zdrowia psychicznego. Obejmuje on pięć obszarów, z czego jeden z nich to wyselekcjonowanie dla wszystkich klubów NBA specjalistów z dziedziny psychologii oraz psychiatrii.
Co więcej, w drużynie musi być licencjonowany psycholog jako członek zespołu na pełen etat oraz lekarz psychiatra, który będzie pomagał w razie potrzeby. Czy to jest tak wiele? Nie, tym bardziej, że część tych działań – jak chociaż zapewnienie dostępu do wykwalifikowanych specjalistów szczególnie w dobie dzisiejszych czasów, w których absolutnie każdy może nazwać się trenerem mentalnym, a nawet psychologiem/psychoterapeutą niemając do tego uprawnień, czy również budowanie świadomości i narracji wśród zawodników bez tabu i stygmatyzacji – nic nie kosztuje. Przypomnijmy sobie – ile razy słyszeliśmy po meczu tekst typu “głowa zawiodła”? To zadbajmy również o to, aby “nie zawodziła”.
“Człowiek przed wykonawcą” – ta idea przewodzi działaniom, które prowadzone są w Stanach Zjednoczonych, ale i w innych krajach oraz ligach. My dostrzegamy i oceniamy to, co widzimy w momencie kiedy zawodnik wchodzi na parkiet, ale nie zapominajmy, że to przede wszystkim człowiek z krwi i kości, z emocji, uczuć ze swoim prywatnym życiem, jak każdy z nas.
O czym będziecie tutaj czytać?
Chciałabym wraz z moim zespołem psychologów wprowadzić Was w świat psychologii w sporcie od tej praktycznej strony, pokazać w jaki sposób wygląda praca z zawodnikami na konkretnych przykładach, ale również budować Waszą świadomość i dawać konkretne wskazówki, które przełożycie na swoje potrzeby – będzie tutaj zarówno coś dla zawodników, trenerów, rodziców, a także kibiców. Moim celem jest budowanie wspomnianej przeze mnie już wielokrotnie świadomości, bo to ona jest fundamentem kompleksowego przygotowania w koszykówce.