Niezwykły wynik 126:122, mnóstwo emocji i happy end dla gospodarzy. AZS wygrał po dogrywce z TBV Startem Lublin i zrobił kolejny krok w kierunku utrzymania się w PLK.
DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>
Prowadzisz różnicą 3 punktów i rywal ma piłkę w ostatniej akcji – czy celowo faulować, aby stracić tylko 2 rzuty wolne? Start zdecydował się zaufać własnej obronie i słono za to zapłacił. Jacek Jarecki zaliczył akcję “2+1” (wideo poniżej), AZS wywalczył dogrywkę, a w niej okazał się lepszy.
Przez większość meczu prowadził jednak Start, w którym świetnie spisywali się obaj Amerykanie – James Washington (4/5 z dystansu) zaliczył najlepszy występ w sezonie z 27 punktami, a Joe Thomasson miał jeszcze lepsze 31 punktów i 8 asyst.
Dość nieoczekiwanym bohaterem w zespole z Koszalina był Alan Czujkowski, który miał ogromny udział w pościgu gospodarzy. Zdobył aż 24 punkty, trafił świetne 5/7 z dystansu. Jego zdobycz punktowa była w niedzielę wyższa niż dorobek z całego dotychczasowego sezonu – w 14 wcześniejszych meczach zgromadził 22 oczka.
Żelazną kondycję i dobrą dyspozycję zaprezentował także lider AZS-u Torey Thomas, który nie zszedł z boiska nawet na chwile, grając pełne 45 minut. Zgromadził 33 punkty i aż 15 asyst, zdobywał bardzo ważne punkty w dogrywce.
To 8. wygrana zespołu Marka Łukomskiego w tym sezonie, AZS zaczyna wyglądać coraz bezpieczniej w tabeli.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>