PRAISE THE WEAR

Karl Anthony-Towns – wreszcie dominator w Minnesocie (WIDEO)

Karl Anthony-Towns – wreszcie dominator w Minnesocie (WIDEO)

Czas w końcu spełnić wielkie nadzieje! Będący dotąd w cieniu największych gwiazd NBA, Karl Anthony-Towns piorunująco rozpoczął sezon. W ostatnim meczu z Charlotte Hornets zdobył 37 punkty, a jego Minnesota Timberwolves wygrali 121:99.
Karl Anthony-Towns, fot. wikimedia commons

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Minnesota Timberwolves są mniej medialny klubem, a ich największa gwiazda, Karl Anthony-Towns ostatnio kojarzona była bardziej z graniem w gry wideo, niż z popisami na boisku. Początek obecnego sezonu pokazuje jednak, że Towns to ma wciąż potencjał, aby dołączyć do ścisłej czołówki gwiazd NBA.

W sobotnią noc, w domowej wygranej 121:99 z Charlotte Hornets, środkowy Timberwolves zdobył 37 punktów (13/18 z gry) i zebrał 15 piłek. Był bardzo blisko triple double – miał aż 8 asyst, a także 4 przechwyty i 2 bloki. Pierwsze spotkanie w tym sezonie Towns także skończył ze świetną linijką – w zwycięstwie po dogrywce z Brooklyn Nets 127:126 zanotował 36 punktów i 14 zbiórek.

Karl imponuje łatwością z jaką zdobywa punkty. Znakomicie rzuca z dystansu, co stało się jego główną bronią – w pierwszych dwóch meczach trafił 11 trójek z 18 oddanych. Coraz lepiej radzi sobie także w grze przodem do kosza z piłką.

Timberwolves rozpoczęli sezon od dwóch zwycięstw, co jest raczej miłą niespodzianką – Minnesota typowana przed sezonem była do miejsc na samym dole Konferencji Zachodniej (ok, może tak skończyć…). Kolejny mecz do wyjazd na Florydę na spotkanie z Miami Heat.

RW

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami