PRAISE THE WEAR

Kawhi Leonard stał się bestią – co za początek!

Kawhi Leonard stał się bestią – co za początek!

Odszedł Tim Duncan, ale San Antonio Spurs szybko zyskali nowego lidera. Kawhi Leonard nie pozostawia wątpliwości, że to teraz jego zespół.

(Fot. Wikimedia Commons)
(Fot. Wikimedia Commons)

Znasz się na koszu? – wygrywaj w zakładach! >>

Do NBA wszedł w 2011 roku, po cichu. Najpierw był specjalistą od obrony, potem jedną z najważniejszych opcji w ataku. Teraz wyrasta na lidera pod każdym względem, choć w zespole są przecież LaMarcus Aldridge i wciąż solidni weterani – Pau Gasol, Tony Parker, Manu Ginobili.

Początek sezonu 25-letni Leonard ma znakomity – w Oakland zdobył 35 punktów, w Sacramento 30. W dwóch meczach miał po 8 zbiórek i asyst oraz 10 przechwytów. Spurs oba spotkania oczywiście wygrali, a ich skrzydłowy szybko zaczął być wymieniany w gronie kandydatów do nagrody MVP.

Leonard robił w tych meczach wszystko to, do czego nas przyzwyczaił, ale jest pewna nowość – wiele akcji Spurs było granych na niego, pozostali gracze zbiegali na drugą stronę, by zrobić mu miejsce, co Gregg Popovich sugestywnie pokazywał np. w Sacramento.

Oczywiście Spurs Popovicha nigdy nie będą zespołem uzależnionym od jednego gracza – wymiana pozycji, mnogość podań, świetne rozrzucenie piłki po obwodzie wciąż będą znakami firmowymi. Ale piłka w rękach Leonarda będzie częściej, bo po prostu musi – żal byłoby nie wykorzystać takiej bestii.

Dlatego zanosi się na kolejny imponujący postęp w grze Leonarda, którego średnia punktowa rośnie przecież od debiutanckiego sezonu 2011/12: 7,9 – 11,9 – 12,8 – 16,5 – 21,2.

On po prostu zaczyna mi mówić, co chce robić. Bierze piłkę, odsyła gracza stawiającego zasłonę. Decyduje, czy chce grać jeden na jednego, bardziej szuka też rzutów. Wie, że dostał zielone światło i to robi różnicę. Kawhi jest bardziej pewny siebie, bardziej agresywny i bardziej głodny punktów niż kiedyś – mówi Popovich.

Kawhi Leonard wymiata w takich butach – też możesz je mieć >>

ŁC

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami