Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Luka Doncić miał 29 punktów (10/14 z gry) w pierwszych 24 minutach gry, a Dallas Mavericks nadal byli w grze i mogli marzyć o awansie do drugiej rundy. W drugiej połowie znacznie lepiej zaprezentowali się jednak Los Angeles Clippers, znacznie utrudniając życie Luce, który ostatecznie zakończył zmagania z dorobkiem 46 oczek (17/30 z gry) i 14 asyst.
Clippers odskoczyli pod koniec trzeciej kwarty, a nieoczekiwanym bohaterem został Luke Kennard. Wcześniej obrońca nie odgrywał w tej serii prawie żadnej roli (zagrał łącznie 14 minut w dwóch spotkaniach i zdobył dwa oczka), ale w najważniejszym momencie sezonu LAC dał drużynie znakomite wsparcie. Na konto zapisał 11 oczek, trzy razy trafiając z dystansu.
Mavericks próbowali jeszcze walczyć w samej końcówce spotkania, ale udało im się tylko nieco zmniejszyć straty, by potem patrzeć jak Reggie Jackson (15 punktów) oraz Marcus Morris (7/9 za trzy) wkładają mecz do zamrażarki dwoma trafieniami zza łuku. Przewaga gospodarzy była już zbyt duża, by drużyna z Teksasu mogła myśleć o przeprowadzeniu skutecznego comebacku.
Zawiedli przede wszystkim koledzy Doncica, jak Tim Hardaway Jr. (11 punktów, 1/9 za trzy) czy Kristaps Porzingis (16 oczek, 0/5 za trzy). Ekipa z Los Angeles mogła tymczasem liczyć nie tylko na swojego lidera w osobie Kawhi Leonard, lecz również na wspomnianego Kennarda czy Terrencea Manna, który szczególnie w pierwszej połowie pokazał jak walecznym jest graczem.
Kawhi Leonard pokazał w tym meczu, dlaczego jest jednym z najlepszych graczy na świecie. Nie tylko znakomicie punktował, ale też doskonale rozgrywał piłkę – do 28 punktów (10/15 z gry) dodał dziewięć asyst, jak również 10 zbiórek i cztery przechwyty. Udało mu się wygrać rywalizację z Doncicem, choć warto pamiętać, że dla Słoweńca to ledwie drugie playoffs w karierze.
Fani Mavs mogą więc z optymizmem patrzeć w przyszłość, choć nie tak wyobrażali sobie koniec sezonu. Na wygraną serię w fazie play-off czekają wszak już dziesięć lat. Tymczasem przed Clippers teraz pojedynek z Utah Jazz w drugiej rundzie, a więc najlepszym zespołem minionego sezonu zasadniczego NBA, który już od kilku dni czekał na rywala po ograniu Grizzlies w pięciu meczach.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>